Głos G-Mana: Half-Life: Alyx to nie jedyny powrót hitu sprzed lat w 2020 roku
Aktor Michael Shapiro zdradził co nieco na temat swojego kolejnego projektu. Aktor podkładający głos G-Manowi pojawi się w grze, która ma być niesamowitym „powrotem do przeszłości” i – jak podaje serwis USGamer – pojawi się jeszcze w tym roku.
- Michael Shapiro, głos G-Mana z serii Half-Life, zdradził, że pracuje nad nowym projektem;
- w wywiadzie poświęconym marce oraz współpracy z firmą Valve stwierdził, że jego nowa gra ma być „powrotem do przyszłości”, którego nikt się nie spodziewa;
- aktor zdradził też, że wie sporo na temat G-Mana, ale na razie nie może zdradzić żadnych szczegółów.
Spośród wszystkich postaci z uniwersum serii Half-Life żadna nie rozbudza wyobraźni równie mocno, co G-Man. Tajemniczy mężczyzna towarzyszy marce już od pierwszych minut debiutanckiej odsłony cyklu, zawsze w garniturze i z nieodłączną aktówką w ręce. Jednak po ponad dwudziestu latach wciąż nie wiemy nic na temat jego motywów ani wspominanych przez niego pracodawców. Czy Valve nie chce ujawnić szczegółów na temat tego enigmatycznego bohatera, czy też po prostu sami twórcy jeszcze ich nie wymyślili? Tej drugiej opcji zaprzecza Michael Shapiro w rozmowach z serwisami USGamer oraz PC Gamer. Aktor podkładający głos pod G-Mana stwierdził w obu rozmowach, że wie bardzo wiele o odgrywanej przez siebie postaci i jej roli w uniwersum Half-Life’a. Informacje miał uzyskać bezpośrednio od scenarzystów i twórców bohatera, aczkolwiek część rzeczy odkrył sam przez lata nagrywania kwestii.
Niestety, Shapiro nie mógł podzielić się żadnymi szczegółami. Na pocieszenie zdradził inną intrygującą informację. W rozmowie z serwisem USGamer potwierdził, że obecnie pracuje nad dwoma projektami. Pierwszy z nich – interaktywny podcast ASMR – raczej nie zainteresuje graczy, ale inaczej ma się sprawa z drugim. Ma to być niezapowiedziana gra, a zarazem oszałamiający „powrót do przeszłości”. Sam długo nie miał pojęcia, nad czym pracuje w drugiej połowie zeszłego roku, nagrywając kolejne kwestie oraz uczestnicząc w wielu sekcjach motion capture. Teraz już wie, ale – znów – jeszcze nie może podzielić się tymi informacjami. Shapiro wspomniał jednak, że jednym z ciekawszych elementów tej produkcji jest fakt, iż nie zobaczymy jego całej twarzy – jedynie gesty oraz „fizyczne” oznaki zmiany nastroju. Poza tym produkcja ma być niczym „powrót starego przyjaciela”, którego „nie spodziewamy się ponownie zobaczyć”.
Trudno uznać to za konkretne informacje, ale bez wątpienia dają graczom pożywkę do spekulacji. Czy to kolejna odsłona – choćby spin-off – serii Half-Life? Wzmianka o powrocie do przeszłości mogłaby sugerować, że w grę wchodzi jeden z pobocznych bohaterów cyklu, na przykład Adrian Shephard z dodatku Half-Life: Opposing Forces. Dlaczego jednak Shapiro nie wiedział, do czego nagrywa kwestie przez długi czas? Można by się spodziewać, że powinien poznać, komu udziela głosu (zwłaszcza biorąc pod uwagę jego przywiązanie do roli G-Mana), a sama treść dialogów byłaby istotną wskazówką. Zastanawia też jego wzmianka o tym, że nikt nie spodziewa się tego projektu. Stanowczo wyklucza to legendarne Half-Life 3, bo po historii Half-Life: Alyx i zapewnieniach Valve wielu fanów oczekuje (lub wręcz żąda) kontynuacji dwójki. Można też zwrócić uwagę, że Michael Shapiro nie mówi wprost, że owa gra to nowy projekt Valve, choć wydaje się to bardzo prawdopodobne. Czymkolwiek jest ta produkcja, aktor obiecał ogłosić ją na Twitterze, gdy tylko będzie mógł. Sama gra ma – według serwisu USGamer – pojawić się jeszcze w tym roku.
- Oficjalna strona gry Half-Life: Alyx
- Recenzja Half-Life: Alyx – najlepsza gra, w którą nigdy nie zagracie
- Half-Life: Alyx to ostatnia szansa dla VR? Inaczej skończy tak jak 3D...