Gathering Sky – premiera eksperymentalnej gry o podróży stada ptaków
Do dystrybucji w usługach App Store, Google Play i Steam trafiło Gathering Sky, czyli eksperymentalna gra traktująca o podróży stada ptaków.
Jedną z najfajniejszych rzeczy, jakie dała nam eksplozja popularności gier niezależnych są w miarę regularne dostawy ciekawych eksperymentalnych produkcji. Najnowsza z nich właśnie trafiła do dystrybucji na urządzenia mobilne z systemami iOS i Android oraz pecety. Projekt nosi tytuł Gathering Sky i pozwala pokierować podróżującym w przestworzach stadem ptaków.
Gra Gathering Sky jest produkcją premium, a więc nie posiada żadnych mikropłatności. Wydania mobilne kosztują około 14 złotych, podczas gdy edycja pecetowa jest o dwa złote droższa.
Gathering Sky to bardzo krótka produkcja i na jej przejście potrzeba około godziny. Zabawę zaczynamy z pojedynczym ptakiem. Nie sterujemy nim bezpośrednio. Zamiast tego zwierzę stara się podążać za naszym kursorem najlepiej jak potrafi, co oznacza, że zbyt agresywne ruchy mogą okazać się dla niego problematyczne. Podczas, gdy mijamy kolejne lokacje, dołączają do nas kolejne ptaki, aż w końcu musimy zajmować się licznym stadem.
Ograniczenia ruchowe podążających za nami zwierząt nie są naszym jedynym zmartwieniem. Kluczową rolę w podróży odgrywają także prądy powietrzne. Gracz musi nauczyć się je odczytywać i wykorzystywać ich działanie w celu zwiększania prędkości lotu.
Gathering Sky pozbawione jest tradycyjnych wyzwań czy zagrożeń. Nie ma tutaj także klasycznych celów misji poza dotarciem do mety. Co najwyżej gracz może na własną rękę przeszukać całą mapę i zebrać wszystkie ptaki w jedno stado, ale gra nie wymaga tego do ukończenia jakiegokolwiek poziomu. Tak naprawę całość pomyślano bardziej jako coś w stylu interaktywnej medytacji, pozwalającej użytkownikowi na rozluźnienie się i spędzenie w kilkudziesięciu minut w miłej atmosferze.
W osiągnięciu tego relaksującego efektu rezultatu pomaga wyśmienita oprawa audiowizualna. Grafikę wykonano w pełnym 2D i odwiedzane lokacje imponują stylistyką oraz poziomem detali. Równie udany jest soundtrack, który nagrano z udziałem Miejskiego Konserwatorium Muzycznego w San Francisco.
