Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 23 lutego 2021, 19:06

autor: Karol Laska

Garrus z Mass Effect doczekał się nowej figurki, i to nie byle jakiej

Lubicie Garrusa z Mass Effect? To macie okazję do postawienia na swojej półce jego nowej figurki, ale musicie się pospieszyć i wyłożyć trochę dolarów.

Garrus Vakarian to zdecydowanie jeden z najbardziej sympatycznych bohaterów serii Mass Effect. Jego relacja z Shepardem wpisywała się w najbliższy możliwy rodzaj przyjaźni zakładający skoczenie za sobą w ogień. Fani wspomnianego RPG akcji mają od wczoraj okazję sprawić sobie miniaturową wersję Garrusa w postaci ręcznie malowanej figurki.

Figurka Garrusa w zbliżeniu. Źródło: BioWare Gear Store

Owa statuetka przedstawia wspomnianą postać w pozycji półklęczącej, celującą ze swojego karabinu snajperskiego o nazwie M-92 Mantis. Mierzy ponad 15 centymetrów i wykonana została z polyresinu – trwałego materiału na bazie żywicy poliestrowej.

Figurka Garrusa w całej okazałości. Źródło: BioWare Gear Store

Takowy Garrus może trafić w Wasze ręce za 95 dolarów (około 350 złotych), co nie jest raczej ceną szczególnie wygórowaną za przedmiot takiej jakości. Chętni muszą jednak się pospieszyć, ponieważ mówimy tu o produkcie limitowanym – do sprzedaży przeznaczonych jest tylko 3000 sztuk. Ponadto każdej figurce z osobna został przydzielony konkretny numer. Zakupu możecie dokonać za pośrednictwem oficjalnej strony sklepu firmy BioWare.

  1. Mass Effect: Legendary Edition - lepszej okazji do zagrania nie będzie!
  2. Strona internetowa serii Mass Effect

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej