Fortnite przyciągnął 125 milionów graczy
Studio Epic Games pochwaliło się kolejnym sukcesem darmowej gry Fortnite - w niecały rok od premiery produkcja przyciągnęła do siebie 125 milionów graczy. Przy okazji twórcy podali szczegóły na temat nadchodzących turniejów.
Na chwilę przerywamy niekończącą się falę zapowiedzi, zwiastunów i doniesień z trwających w Los Angeles targów E3, by poinformować o kolejnym sukcesie Fortnite’a. Darmowe battle royale już od dawna cieszy się rosnącą popularnością, która uczyniła go jednym z największych growych fenomenów ostatnich lat. Teraz studio Epic Games ujawniło, że w przeciągu niecałych dziesięciu miesięcy (produkcja zadebiutowała pod koniec września ubiegłego roku) tytuł wypróbowało 125 milionów graczy.
W tej kategorii Fortnite może więc nie tylko stawać w jednym szeregu, ale wręcz patrzeć z góry na inne szalenie popularne gry sieciowe, jak League of Legends. A po wczorajszym debiucie dzieła Epic Games na Nintendo Switch, dzięki któremu produkcja jest już dostępna na wszystkich liczących się obecnie platformach (prócz Androida, na którym powinna pojawić się w najbliższych miesiącach), można podejrzewać, że wkrótce te liczby staną się jeszcze bardziej imponujące.
Aby utrzymać zainteresowanie publiki, deweloperzy ujawnili szereg turniejów w Fortnite, których łączna pula nagród będzie wynosić aż 100 milionów dolarów. Najważniejszy z nich – 2019 World Cup – zostanie poprzedzony serią kwalifikacji na całym świecie, w których weźmie udział każdy chętny. Mistrzostwa świata skupią się jedynie na potyczkach w pojedynkę i w duecie, jednak twórcy obiecują, że w ich planach jest także sporo zawodów drużynowych. Jednocześnie Epic Games obiecuje, że szanse na udział i zwycięstwo w turniejach będą takie same dla wszystkich, a firmy i profesjonalne zespoły nie wykupią sobie prawa do udziału.
Fortnite nie zdejmuje więc nogi z gazu i coraz szybciej odjeżdża swojej konkurencji – tak jak początkowo gra była uważana jedynie za darmową alternatywę dla PlayerUnknown’s Battlegrounds, teraz wygrywa z tą produkcją na każdym froncie. W przeciągu niecałego roku tytuł trafił na najważniejsze platformy stacjonarne i mobilne, zarobił krocie dla swoich twórców i… cóż, prawdopodobnie sprawił, że przez najbliższe lata Epic Games odstawi nowe projekty na boczny tor. Nieźle, jak na tryb, który podobno powstał w dwa miesiące.