Final Fantasy 7 Rebirth przetestowano na PS5 Pro. Wygląda to obiecująco
Digital Foundry miało okazję przetestować Final Fantasy 7 Rebirth na konsoli PS5 Pro. Wnioski są pozytywne – obietnice Sony mogą mieć pokrycie w rzeczywistości. Nie obyło się jednak bez problemów.
Gdy Sony zapowiedziało PlayStation 5 Pro, Mark Cerny powiedział, że celem Sony jest zlikwidowanie kompromisów trybów jakości i wydajności, z czego ten drugi na premierę sprawiał problemy. Na PS5 Pro mamy otrzymać możliwość grania w 60 klatkach na sekundę w skalowanej rozdzielczości 4K. Digital Foundry sprawdziło, czy jest to możliwe na przykładzie Final Fantasy 7 Rebirth. Okazuje się, że nowa konsola faktycznie ma szansę spełnić pokładane w niej nadzieje.
Final Fantasy 7 Rebirth na PS5 Pro radzi sobie lepiej niż na podstawowej konsoli
Digital Foundry rozegrało początek drugiego rozdziału w Final Fantasy 7 Rebirth, gdy po raz pierwszy wychodzimy na otwartą przestrzeń. Od razu uwagę zwracają wyraźniejsze tekstury. W porównaniu do trybu wydajności obraz wygląda znacznie lepiej i nie występują na nim artefakty, które mogły pojawiać się między innymi w trakcie cutscenek.
Miejscami gra na PS5 Pro prezentuje się lepiej nawet względem trybu jakości na podstawowym PS5, co pokazuje możliwości technologii PSSR, która będzie dostępna wyłącznie w wersji Pro konsoli. Upscaling przy wykorzystaniu sztucznej inteligencji ma jednak swoje wady. Zwłaszcza porównując rozgrywkę do trybu jakości PS5, widać, że obraz nie zawsze jest stabilny i AI nie renderuje wszystkiego dokładnie, m.in. na przykładzie włosów Tify i kamizelki Barreta.
Oświetlenie również pozostawia wiele do życzenia, ponieważ nie zmieniło się względem oryginalnej wersji z PlayStation 5. Nie wiadomo, czy Square Enix wprowadzi poprawki, ale aktualnie gra na tym traci. Dodatkowo widać miejscami te same tekstury w niskiej rozdzielczości, które wyświetlają się w trybie wydajności. Nie zmieniono również generowanych na bieżąco roślin, które pojawiają się znikąd nawet na PS5 Pro.
Natomiast konsola radzi sobie bardzo dobrze pod kątem wydajności. W trakcie grania w Final Fantasy 7 Rebirth na podstawowym PS5 pojawiają się regularne spadki w klatkarzu zarówno w trybie wydajności, jak i jakości. Rozgrywka na PS5 Pro jest praktycznie pozbawiona tego problemu i jeśli wydajność spada, to zdarza się to bardzo rzadko i w mniejszym stopniu.
Zdaniem Digital Foundry zmiany w Final Fantasy 7 Rebirth pomiędzy dwiema konsolami są imponujące, biorąc pod uwagę jak mało czasu mieli deweloperzy na przygotowanie gry pod nowe urządzenie. Może to być również wstęp do tego, co nas czeka, gdy twórcy gier będą już mogli w pełni wykorzystać potencjał PS5 Pro.