autor: Konrad Serafiński
FIFA 20 - EA wprowadza niezbędne zmiany do trybu kariery
EA Sports ujawniło zmiany, które wprowadzi do trybu kariery w grze FIFA 20. Wygląda na to, że twórcy posłuchali fanów i wdrożyli usprawnienia, które były potrzebne od dłuższego czasu.
Panie i Panowie, doczekaliśmy się. EA Sports ogłosiło zmiany, którym poddany zostanie tryb kariery w grze FIFA 20. Wiele osób (w tym ja) czekało na powiew świeżości lub powrót do sprawdzonych mechanik, znanych ze starszych odsłon. Narzekaliśmy na brak zmian w trybie kariery i ciągłe parcie na zarobek za pośrednictwem FUT-a. Twórcy po latach wsłuchali się w lamenty fanów i ostatecznie zdecydowali się pójść im na rękę. Rewolucji nie uświadczymy, ale powrót kilku smaczków, a także dodanie nowych elementów mają szansę sprawić, że tryb kariery znowu będzie jednym z jaśniejszych punktów na „murawie”.
Konferencje prasowe
Ok, zanim powiecie, że konferencje prasowe były obecne już w kilku ostatnich odsłonach, pozwólcie mi wyjaśnić. Tym razem nie ograniczą się one jedynie do wyboru między opcjami: motywuj, pochwal, prowokuj (oraz tego, do kogo kierujemy naszą wypowiedź). Odpowiedzi wpłyną na morale naszej drużyny. Jak to będzie wyglądać w praktyce? Bardzo prosto - gramy Realem, przed meczem chwalimy Hazarda (prawdopodobnie za to, że do początku sezonu schudł), a ten na Santiago Bernabeu daje popis swoich umiejętności.
Oczywiście nie zawsze będzie tak kolorowo. Wraz z postępami poznamy charaktery naszych zawodników. Każdy piłkarz może inaczej reagować na słowa uznania i krytykę - chyba że w drużynie będziecie mieli Zlatana, wtedy (apel do EA) opcja krytyki powinna zostać zablokowana. Może się także okazać, że zrobienie piłkarzowi „suszarki” poskutkuje pozytywnie, dlatego trzeba mieć nadzieję, że EA mądrze zaprojektowało ten system.
Twórcy chwalą się, że przygotowali wiele scenariuszy na konferencje. Będą one dotyczyć nie tylko kariery menadżera, ale również zawodnika. Niejednokrotnie przyjdzie nam wybierać między ugłaskaniem paparazzich, a wypowiedzią w stylu „sam jesteś fatalny”. Całość przypomina nieco znany i ceniony przez fanów system wydarzeń ze starszych odsłon. Wtedy decydowaliśmy np. o tym, czy w ramach akcji charytatywnej wysłać drużynę na wizytę do szpitala. Wszystkie działania wpływały na naszą reputację oraz poziom zmęczenia zespołu.
Rozmowy z piłkarzami
Kojarzycie denerwujące komunikaty najczęściej młodych zawodników, których morale spadało, gdy nie wystąpili w danym meczu? Istnieje szansa, że FIFA 20 zrezygnuje z tej irytującej mechaniki. Elektronicy zaprojektowali system indywidualnych rozmów z piłkarzami. Wszystko odbywać się będzie za pośrednictwem komunikatora - pomysł dobry i na czasie, bo przecież wszyscy wiemy, że Messi wysyła Valverde skład przed każdym meczem właśnie przez WhatsApp.
Podobnie jak w przypadku konferencji prasowych, tutaj również staniemy przed wyborem sposobu rozwiązania problemu. Odpowiednie kwalifikacje z zakresu kontaktów międzyludzkich mogą sprawić, że zwiększymy morale danego zawodnika. Dodatkowo wpłynie na nie również pensja, czas spędzony na boisku i wyniki drużyny. Wszystko zostało zawarte w nowym systemie morale.
System dynamicznego potencjału
To największa ze zmian, na którą wielu wielbicieli trybu kariery czekało. Nic tak nie „wyrzucało” z immersji, jak fakt, że pewni zawodnicy, nawet pomimo wygrania kilkunastu trofeów z rzędu, nie mogli osiągnąć wyższej oceny ogólnej, niż przewidzieli to twórcy. Teraz ma się to zmienić. Potencjał zawodników będzie uwarunkowany wynikami z poprzedniego sezonu (a także indywidualnymi statystykami, takimi jak bramki, asysty czy czyste konta). Ma to dotyczyć wszystkich zawodników, nawet tych, którzy zbliżają się do emerytury (dzięki Fabio Quagliarella, to Twoja zasługa).
Jak sami się pewnie domyślacie, kij będzie miał dwa końce. Jeśli zabawicie się w Zidane’a i nie będziecie umieszczać jednego ze swoich najlepszych piłkarzy w składzie meczowym, to jego potencjał mocno ucierpi. Trzeba przyznać, że z punktu widzenia immersji oraz szeroko pojętego realizmu, jest to świetna decyzja ze strony EA. Zaoszczędzi ona absurdalnych momentów, które skutecznie wytrącały graczy ze spójnego doświadczenia, dla którego tryb kariery został zaprojektowany.
Rozbudowana personalizacja menadżera
Gracze wreszcie doczekają się możliwości zaprojektowania postaci menadżera. Będziemy mogli wybierać spośród kilkudziesięciu opcji dopasowania twarzy oraz outfitu. Co do samych wdzianek i akcesoriów, to można będzie je zmieniać w dowolnym momencie kariery (już widzę możliwości dokupienia oprawek w stylu Jurgena Kloppa za jedyne 9,99 zł...).
Najciekawsze jest jednak coś innego. Koniec dominacji mężczyzn na ławkach trenerskich wielkich klubów! Przyszedł czas na kobiety. EA wymyśliło, że w najnowszej odsłonie będziemy mogli stworzyć kobiecego awatara menadżera. Uwaga, teraz zagadka dla fanów futbolu: wymień chociaż jeden klub z pięciu najsilniejszych lig na świecie, w którym menadżerem jest kobieta. Żeby była jasność - to tylko gra i pewnie w trybie kariery bawią się również kobiety, ale dodanie takiej opcji wydaje się być nieco na siłę. Co innego, gdyby w grze dostępne były damskie ligi.
Inne zmiany
W grze pojawi się także system zrzutów ekranu z najważniejszych momentów meczowych, które następnie zostaną wykorzystane w newsach związanych z naszym klubem. Oczywiście nie zabraknie Ligi Mistrzów oraz Ligi Europy, a ponadto w zależności od tego, w jakiej lidze będziemy grali, zmieni się wygląd menu centrali. Przygotowano pięć wariantów: Premier League, Bundesliga, Ligue 1, LaLiga oraz MLS. Zobaczymy także nowe miejsca negocjacji z piłkarzami. Wysłużony gabinet zamienimy na restaurację lub apartament na najwyższym piętrze. A do tego wiele zmian kosmetycznych oraz drobnych. Wszystkie znajdziecie tutaj.
FIFA 20 trafi do sprzedaży 27 września bieżącego roku. Produkcja trafi na PC, Xboksa One, PlayStation 4 oraz Nintendo Switch w pełnej polskiej wersji językowej.
- Oficjalna strona internetowa gry FIFA 20
- FIFA 20 - ogromne zmiany w trybie FUT
- Pierwszy długi gameplay z FIFA 20