autor: Mateusz Cholewa
Fallout 76 – mikrotransakcje nie zmienią gry w pay to win
Moda na mikrotransakcje nie ominie także najnowszej produkcji firmy Bethesda Softworks - Fallouta 76. Podróżujący po postapokaliptycznym świecie gracz będzie mógł urozmaicić sobie rozgrywkę za pomocą prawdziwej waluty, jednak jak zapewnia Pete Hines, nie wpłynie to w żaden sposób na umiejętności naszej postaci.
Wczoraj zniesiono embargo na nowe materiały dotyczące gry Fallout 76, z którą dziennikarze zapoznali się niedawno na zamkniętym pokazie prasowym. Dzięki temu Serek mógł napisać tekst, w którym zebrał wiele z tego, co wiemy o nowej grze studia Bethesda Softworks. Nie wyczerpał on jednak tematu do końca, bo w międzyczasie dowiedzieliśmy się co nieco na temat mikrotransakcji, których rzecz jasna nie zabraknie w postnuklearnym świecie.
W sierpniu tego roku na oficjalnym koncie Fallouta na Twitterze pojawił się wpis opisujący, w jaki sposób gracz będzie mógł zdobywać nowe umiejętności. Wiceprezes Bethesdy, Pete Hines, na pytanie jednego z fanów, czy nowe zdolności będzie można kupić za prawdziwe pieniądze, odpowiedział: „Nowe perki zdobywasz tylko przez kolejne poziomy doświadczenia”. Fani mogli odetchnąć z ulgą. Jednak temat mikropłatności nie zniknął, a w momencie zniesienia embarga na materiały związane z nowym Falloutem Pete Hines zdecydował się doprecyzować, na czym system dodatkowych płatności będzie polegał. Otóż za prawdziwe pieniądze gracz będzie mógł dokupić jedynie nowe stroje i skórki dla swojej postaci. Firma zdecydowała się zatem na model podobny do tego, który obecny jest m.in. w Overwatch czy w Fortnite.
Poznaliśmy także nazwę growej waluty. Będą nią Atomy. Jak zaznacza Hines, będzie można je również zdobyć w sposób niewymagający od gracza sięgnięcia głębiej do portfela.
Atomy są czymś, co gracz będzie w stanie zdobyć w trakcie normalnej gry. Szczerze mówiąc, gracze będą nimi wręcz obrzucani. To mała nagroda za wyjście ze schronu po raz pierwszy albo za zabicie pierwszego potwora, albo za zebranie warzyw lub owoców. Sposobów na zdobycie Atomów jest cała masa. Będzie można ich używać w naszym sklepie do zakupu elementów kosmetycznych – takich jak nowe stroje, skórki i tak dalej. Pozwoli to na wyróżnienie postaci gracza spośród innych.
Dodatkowo gracze, którzy postanowią złożyć pre-order na Fallouta 76 na konsolę Xbox One, otrzymają do wykorzystana 500 Atomów. Nie wiadomo jednak, czy jest to jakaś znacząca suma, ponieważ Bethesda nie podała cen przedmiotów. Nieznany jest również przelicznik growej waluty na prawdziwe pieniądze.
Fanom pozostaje się cieszyć, że model mikropłatności ograniczył się jedynie do kosmetyki i nie będzie miał żadnego wpływu na faktyczną rozgrywkę (oby). Jak pokazuje przykład Star Wars: Battlefront II, źle zbalansowany system rozwoju postaci, oparty dodatkowo na możliwości rozwoju poprzez kupowanie umiejętności, może przynieść więcej szkody niż pożytku.
Planowana data premiery Fallouta 76 to 14 listopada tego roku. Gra pojawi się na PC i konsolach PS4 oraz Xbox One, i będzie dostępna z polskimi napisami. Zabraknie w niej trybu single player; produkcja w całości skupi się na rozgrywce wieloosobowej, co jest całkowicie nowym podejściem dla serii.
Fallout 76 to poboczna odsłona słynnej serii postapokaliptycznych RPG-ów, zrealizowana w konwencji wieloosobowej gry survivalowej z elementami gatunku role-playing. Więcej o grze...
