Blisko 20-letni FPS odzyskał dedykowane serwery, wyjątkowa decyzja wydawcy
Wolfenstein: Enemy Territory otrzymał dedykowane serwery. Będą one wolne od modyfikacji i zagramy na nich w oryginalną kampanię.
Id Software ogłosiło, że do Wolfenstein: Enemy Territory powróciły dedykowane serwery. Dzięki temu gracze będą mogli zagrać w klasykę w wersji niezmodyfikowanej, gdyż jak przyznało samo studio – aktualnie dominują rozgrywki wieloosobowe z modyfikacjami od fanów, które mogą psuć nostalgiczne wrażenia z zabawy.
Trybem domyślnym na „dedykach” będzie standardowa kampania z zachowaniem klasycznych zasad. Rywalizacja z innymi graczami odbywać się będzie na sześciu oryginalnych mapach. W wyszukiwarce gier będą one widniały jako „id Software Official Vanilla Server – (Region)”.
Ustawienia oficjalnych serwerów w ET:
- tryb domyślny: kampania,
- maksymalna liczba graczy: 16 (8 na 8),
- wyłączony Punkbuster,
- włączony ogień sojuszniczy,
- włączony antylag,
- wyłączona maksymalna liczba żyć,
- brak ograniczeń uzbrojenia.
Studio id Software twierdzi, że uruchomiło serwery w wielu terytoriach i dzięki temu granie w ET będzie komfortowe z powodu niskiego pingu:
- Stany Zjednoczone: Teksas,
- Unia Europejska: Holandia,
- Australia: Canberra,
- Wielka Brytania: Londyn.
Wolfenstein: Enemy Territory nie tylko otrzymał oficjalne serwery, ale również pojawił się w Microsoft Store. Strzelankę można pobrać także i na Steamie oraz ze strony studia tworzącego grę – Splash Damage. Gra do dzisiaj cieszy się zainteresowaniem ze strony fanów, a nawet doczekała się liftingu w postaci samodzielnego moda ET: Legacy.
Premiera ET odbyła się w 2003 r. na PC, gdzie była niezależnym od Return to Castle Wolfenstein dodatkiem, oferującym możliwość gry wieloosobowej.