Chińczycy oskarżają Elona Muska i Teslę o szpiegowanie

Według doniesień agencji Reutera, samochody produkowane przez amerykańską firmę Tesla zostały zbanowane w chińskiej armii – nie można nimi wjeżdżać na teren obiektów wojskowych oraz kluczowych koncernów będących własnością władz. Przyczyną mają być obawy o szpiegostwo.

W SKRÓCIE:

wszystko wskazuje na to, że chińskie władze zakazały kierowcom prowadzącym samochody Tesla wjeżdżania do baz wojskowych oraz siedzib ważnych państwowych firm;
przyczyną mają być obawy o szpiegostwo;
decyzja została podjęta niedługo po spotkaniu przedstawicieli chińskiej i amerykańskiej administracji;
blisko 30% Tesli sprzedanych w zeszłym roku trafiło do Chin.

Redakcja The Washington Journal donosi, że decyzją chińskich władz kierowcy prowadzący samochody marki Tesla nie będą mogli wjeżdżać do baz wojskowych oraz siedzib kluczowych firm należących do państwa. Przyczyną są kwestie związane z bezpieczeństwem – Chińczycy obawiają się, że kamery zamontowane na tych samochodach mogą być wykorzystywane do szpiegostwa.

Według niektórych ekspertów (m.in. Pavela Molchanova, analityka firmy Raymond James & Associates, oraz Michaela Dunne’a, dyrektora ds. konsultacji w ZoZo Go), restrykcje mogą być swego rodzaju odpowiedzią na kroki podjęte przez poprzednią amerykańską administrację względem koncernu Huawei.

Chiny mają szereg narzędzi – niektóre bezpośrednie, inne pośrednie – do obciążania zagranicznych firm, takich jak Tesla. Nacisk może być wywierany z dowolnego kierunku, z dowolnego powodu i w dowolnym momencie – stwierdził Michael Dunne w wypowiedzi dla agencji Reutera.

Ruch został wykonany niedługo po rozmowach przedstawicieli USA i Chin na Alasce (było to pierwsze takie spotkanie po zaprzysiężeniu nowego amerykańskiego prezydenta, Joego Bidena). Warto odnotować, że samochody marki Tesla cieszą się w Chinach dużą popularnością – w minionym roku firma Elona Muska sprzedała w Państwie Środka ponad 147 tys. aut (to 30% całkowitej liczby wozów dostarczonych klientom w tym okresie).