Elden Ring z ukrytą pauzą - nie działa tylko w jednym przypadku
Gracze znaleźli ukrytą pauzę w Elden Ring. Umożliwia ona zatrzymanie gry w dowolnym momencie – poza jednym wyjątkiem.
Gry studia FromSoftware przyzwyczaiły nas do tego, że nie ma w nich pauzy. Kontroler mogliśmy w nich odłożyć bez strachu o życie naszej postaci jedynie odpoczywając przy ogniskach (lub ich odpowiednikach). Wydawało się, iż tak samo jest w Elden Ring – niemal od razu po premierze gracze na PC zaczęli nawet korzystać z moda, by móc zatrzymać grę.
Okazuje się jednak, że FromSoftware zaimplementowało pauzę w swojej najnowszej produkcji. Odkrył to użytkownik Twittera o pseudonimie Iron Pineapple (@IronPineapple_). Nietypowa i skrzętnie ukryta, ale jest, a co najważniejsze – spełnia swoje zadanie. Jak z niej skorzystać?
Elden Ring zbiera niemal same „dychy”, co zresztą uwieczniliśmy na grafice. Naszą recenzję gry – autorstwa Karola Laski – znajdziesz pod poniższym linkiem.
Pauza w Elden Ring – jak włączyć?
To bardzo proste. Wystarczy otworzyć np. „Menu wyposażenia”, a następnie wcisnąć przycisk widniejący przy opcji „Pomoc” (na padach do konsol PlayStation domyślnie jest to Touchscreen). Wówczas wyświetlą się trzy kolejne opcje, z których należy wybrać „Menu wyjaśniania”. Wtedy naszym oczom ukaże się poniższy komunikat, a gra przejdzie w tryb pauzy.
Sprawdziłem to rozwiązanie osobiście. Działa zarówno podczas eksploracji otwartego świata, jak i w lochach oraz innych zamkniętych lokacjach, a także podczas walk, również z bossami.
Wyjątek stanowi tryb multiplayer. Kiedy najechałem świat losowego gracza, po otworzeniu „Menu wyposażenia” i wybraniu opcji „Pomoc” wyświetliły mi się tylko dwie możliwości. Nie miałem okazji przetestować tego w sytuacji, w której to ja byłbym ofiarą najazdu, ale wydaje mi się, że zadziała to tak samo.
Czy to błąd?
Skłania mnie to do następującego wniosku – nie mamy do czynienia z błędem. Deweloper celowo dodał opcję pozwalającą zatrzymać grę, a żeby nie psuła ona zabawy graczom lubującym się w rozgrywce sieciowej, ograniczył ją tylko do samotnych zmagań (choć te wciąż mogą być prowadzone w trybie online – wystarczy nie nawiązywać bezpośredniego połączenia z innymi osobami).
Być może właśnie to – przynajmniej w jakimś stopniu – sprawiło, że pauza nie jest dostępna „normalnie”. Wtedy jej dezaktywacja mogłaby nie być możliwa podczas najazdów. Oczywiście to tylko jeden z potencjalnych wniosków. Równie dobrze może się okazać, że jednak mamy do czynienia z niezamierzoną sytuacją, którą rozwiąże najbliższy patch. Niemniej wydaje mi się, iż ta nietypowa pauza zostanie z nami na dobre.