Szczegółowe informacje o Elden Ring z zakulisowego pokazu rozgrywki
W tym tygodniu odbył się zakulisowy pokaz zapisu rozgrywki z Elden Ringa. Szczęśliwcy, którym udało się zobaczyć prezentację z udziałem przedstawiciela From Software, podzielili się swoimi wrażeniami w sieci.
W tym tygodniu odbył się zakulisowy pokaz gry Elden Ring od studia From Software, podczas którego szczęśliwcy mogli obejrzeć trwający 17 minut zapis rozgrywki. Choć gameplay nie został ujawniony publicznie, to do sieci zaczęły napływać wrażenia osób, którym udało się go zobaczyć. Co więcej, przedstawiciel firmy, Yasuhiro Kitao, był na miejscu, by odpowiedzieć na pytania uczestników. Przed Wami zbiór najciekawszych informacji, jakie udało nam się zgromadzić o grze na podstawie opublikowanych wypowiedzi dziennikarzy.
Historia i świat przedstawiony w Elden Ringu
W SKRÓCIE:
- W tym tygodniu odbył się zamknięty pokaz zapisu rozgrywki Elden Ringa. Szczęśliwcy, którym udało się się go zobaczyć, podzielili się wrażeniami w sieci.
- From Software zmienia sposób narracji w Elden Ringu. Postacie będą teraz bardziej istotne, a ich przeżycia będą dodawać głębi do świata i poprawiać immersję.
- Otwartość mapy dostępnej w grze będzie porównywalna do swobody, jaką daje The Legend of Zelda: Breath of The Wild.
- W tytule pojawiają się nowe mechaniki pokroju przywoływania chowańców lub wierzchowca. Odświeżone zostały też ikoniczne ogniska.
- Zmiany dotknęły także system walki i balans rozgrywki. Każdy styl obrany przez gracza będzie efektywny, a zamiast ruchów właściwych dla danego oręża pojawi się wybór konkretnych umiejętności do broni.
Najpierw kilka zdań na temat historii opowiedzianej w Elden Ringu. Studio From Software ma w zwyczaju nie podawać graczom na widelcu wszystkich niuansów oraz tajemnic świata. Bardziej niż bezpośrednio tłumaczyć fabułę, twórcy wolą, by fani sami odkrywali i interpretowali przedstawione w grze wydarzenia. Nie inaczej będzie w ich najnowszej produkcji. Szczątkowe informacje będą przekazywane przez enigmatyczne monologi napotkanych postaci oraz opisy przedmiotów, które przyjdzie nam odnaleźć w czasie eksploracji. Co ciekawe, w przypadku Elden Ringa postawiono większy nacisk na kreację bohaterów i ich życiorysów niż w poprzednich tytułach studia. Ma to sprawiać wrażenie, że żadna z twarzy, jakie zobaczymy w czasie przygody, nie znalazła się w tym świecie przypadkiem. To rozwiązanie ma pozwolić graczom na łatwiejsze wczucie się w historię oraz spotęgować immersję.
Często słyszymy, że historie opowiedziane w naszych grach są trudne do zrozumienia. Tym razem zamiast skupiać się wyłącznie na świecie, poświęciliśmy czas na rozwój postaci i otaczających ich problemów. To pozwoli na łatwiejsze zrozumienie głównego wątku i pomoże graczom wczuć się w fabułę lepiej niż kiedykolwiek – tłumaczy Yasuhiro Kitao.
Następnie warto wspomnieć o świecie. Choć ogromny, nie powstał dla samej jego wielkości i jest po brzegi wypełniony zawartością. Każdy najmniejszy szczegół został wykonany własnoręcznie, a nie dzięki losowemu generowaniu – od fabularnych ciekawostek po ukrytych bossów. Dodatkowo świat będzie sprawiał uczucie pełnego i łączącego się w spójną całość. Zewnętrzne obszary, miasta, krypty i podziemia będą składać się w jedną, dużą i niepodzieloną mapę. Wszystko będziemy mogli odkryć za sprawą samej eksploracji, podobnie jak w The Legend of Zelda: Breath of the Wild. Zresztą porównanie to nie jest przypadkowe, a osoby dzielące się wrażeniami z pokazu Elden Ringa często stawiają te gry obok siebie. Niektórzy nawet nazywają nowy tytuł deweloperów z From Software ich własną interpretacją BotW.
The Land Between (główna lokacja gry) jest wypełnione niebezpieczeństwami i sekretami. Naszym celem jest, by gracze dokonywali tych odkryć i mieli szansę trafić na nie tylko dzięki eksploracji – kontynuuje Kitao.
W tytule pojawią się tzw. Legacy Dungeons, które, mimo ich pobocznego charakteru, będą testem umiejętności dla graczy. Nie są to jednak zwyczajne lokacje, w których zmierzymy się z silniejszymi wersjami tych samych przeciwników co na głównej ścieżce. Będą to w pelni unikalne miejsca, różniące się od siebie wyglądem, klimatem i stworzeniami, które staną nam na drodze. Na koniec wyzwania zostaniemy z pewnością sowicie wynagrodzeni nie tylko przedmiotami, ale również satysfakcją.
Nowe mechaniki
Elden Ring wprowadza wiele nowości do przyjętej przez From Software formuły. Między innymi są to nowe mechaniki. Pierwszą z nich będzie przywoływanie dusz poległych, by te pomogły nam w walce. I nie, nie chodzi tutaj o wezwanie wsparcia za pomocą pozostawionego na ziemi znaku innego gracza czy NPC. Mowa o chowańcach, które będziemy tworzyć za sprawą użycia specjalnego przedmiotu bądź magii. Co więcej, tych konkretnych sztuczek nie będzie można wykorzystywać w czasie gry wieloosobowej. Dusze będą różniły się od siebie umiejętnościami, statystykami oraz ich podstawowym stylem walki – od twardych miażdżycieli z ogromnymi toporami, przez sprawnych rzezimieszków, aż po dystansowych czarodziejów i łuczników.
Jak mogliśmy zobaczyć na ostatnim zwiastunie, protagonista będzie mógł przywołać wierzchowca. Jego posiadanie nie tylko przyspieszy przemieszczanie się, naszego rumaka wykorzystamy również do pomocy w walce. Czasem nawet będziemy musieli siąść w siodle, by podołać niektórym trudniejszym przeciwnikom, w tym bossom.
Zmianie ulegną również ikoniczne ogniska. Te będą się teraz nazywać Sites of Lost Grace (Miejsca utraconej łaski) i podobnie jak w poprzednich odsłonach, będą rozsiane po całym świecie. W związku z rozległością krain do niektórych miejsc spoczynku będzie nas kierować dyskretna smuga światła. Oprócz tego większość mechanik owego „ogniska” będzie taka sama jak w poprzednich grach z gatunku zapoczątkowanego przez From Software. Jedyną gameplayową nowością jest możliwość wybrania zestawu ruchów do naszego ekwipunku. Do tej pory w serii Souls, wiele potężnych broni posiadało tzw. weapon arts - czyli unikalny i potężny cios specjalny. Zamiast tego, Elden Ring zaoferuje przypisanie do danego typu oręża jednego z wielu różnych weapon arts. W grze pojawić się ma ich aż 100. Te zaś swobodnie wymienimy, odpoczywając przy Miejscach utraconej łaski. „Ogniska” pozwolą też na swobodną teleportację między wszystkimi (za wyjątkiem tych umieszczonych w specjalnych lokacjach i Legacy Dungeons) dostępnymi punktami tego rodzaju.
Rolę strażniczek ognia z serii Dark Souls przejmuje Melina – tajemnicza kobieta w płaszczu z symbolem smoczego skrzydła na oku. Pozwoli ona ulepszać naszą postać w taki sposób, jak odbywało się to w drugiej i trzeciej odsłonie wspomnianego cyklu. Co więcej, odpoczywając przy dowolnym Sites of Lost Grace, Melina ujawni się, by pomóc graczowi w zdobyciu kolejnych poziomów.
Czy Elden Ring to gra dla każdego?
Kitao wspomina, że choć produkcja nie będzie oferowała wyboru poziomu trudności, to będzie o wiele bardziej przystępna dla nowego gracza niż chociażby Sekiro. Swoboda w poruszaniu się po świecie kojarzona, jak wspomnieliśmy, z The Legend of Zelda: Breath of the Wild pozwoli na dostosowanie wyzwania do gracza. Jeśli nie będziemy czuć się na siłach, skierujemy nasze kroki do mniej wymagających lokacji. Jednak gdy poczujemy potrzebę sprawdzenia swoich umiejętności, to wyruszymy na niebezpieczne tereny, gdzie śmierć czyha za każdym rogiem. Elden Ring nie będzie liniową grą, w której musimy wykonać konkretne czynności, by dalej ruszyć fabułę – to my wybieramy cel podróży.
Twórcy chcą również zawrzeć w swoim tytule jak najbardziej zbalansowane sposoby na rozgrywkę. Nie znajdziemy tu dedykowanego, najsilniejszego „buildu” czy najlepszej klasy postaci. Każda z nich będzie miała swoje wady i zalety oraz dany kierunek rozwoju. Zwiększanie statystyk ma pozwolić na ulepszenie naszego konkretnego stylu gry. Niezależnie od tego, czy będziemy walczyć wyłącznie bronią ciężką, elimiować wrogów z łuku czy tworzyć zaklęcia – wszystko ma sprawdzać się równie dobrze. Jeśli From Software postawi na swoim i rzeczywiście stworzy grę taką, jaką opisuje, to czeka nas nie lada przygoda z pełną swobodą i mnóstwem możliwości rozwoju bohatera.
To były najważniejsze informacje o Elden Ringu, które znalazły się pośród wrażeń uczestników zakulisowego pokazu gry. Jeśli jesteście ciekawi wszystkich, nawet najmniejszych szczegółów, odsyłam do wyczerpujących relacji opublikowanych np. w serwisach Eurogamer oraz Polygon. Znalazły się tam między innymi opisy starć z niektórymi bossami oraz samego modelu walki.