Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 9 stycznia 2022, 10:17

autor: Adrian Werner

Dying Light 2 - ukończenie gry na 100% zajmie 500 godzin

Studio Techland zdradziło, że ukończenie Dying Light 2 w 100% zajmie co najmniej 500 godzin.

Studio Techland pochwaliło się, że ukończenie gry Dying Light 2 w 100% zajmie przynajmniej 500 godzin. Aby lepiej uzmysłowić, jak długa będzie taka rozgrywka, twórcy dodali, że niewiele więcej czasu, bo 534 godziny, potrzeba na przejście pieszo z Warszawy do Madrytu.

Deweloperzy podkreślają, że osoby, które bawią się dla fabuły, skończą grę znacznie szybciej. Nawet jeśli zechcą zaliczyć każdą dostępną misję poboczną, to mogą liczyć na ok. 70-80 godzin zabawy.

Dying Light 2 - ukończenie gry na 100% zajmie 500 godzin - ilustracja #1

500 godzin jest więc liczbą, na którą muszą szykować się tylko osoby usiłujące zdobyć absolutnie wszystko, co gra ma do zaoferowania. Nie podano szczegółów, ale spodziewamy się, że chodzi np. o osiągnięcia, znajdźki czy przedmioty do odblokowania.

Reakcje graczy są różne. Wielu narzeka, że produkcja będzie zbyt długa, ale nie brakuje również głosów broniących deweloperów. W tej sytuacji przychylam się do opinii drugiej grupy. 500 godzin to czas, jaki Dying Light 2 ma zapewnić największym maniakom. Osoby, które zechcą przejść wszystkie misje i zobaczyć każdy wariant fabuły (ta w dużym stopniu zależeć ma od naszych wyborów), będą musiały włożyć w grę znacznie mniej czasu. Trudno więc zrozumieć narzekanie na to, że przy okazji autorzy przygotowali masę dodatkowych wyzwań dla graczy, którzy chcą spędzić z tym tytułem więcej czasu.

Przypomnijmy, że Dying Light 2 ukaże się 4 lutego 2022 r. Gra trafi równocześnie na PC oraz konsole PlayStation 4, Xbox One, PlayStation 5 i Xbox Series X/S. W produkcję będą mogli zagrać także posiadacze Nintendo Switch dzięki technologii streamingu.

  1. Dying Light 2 to po prostu więcej tego samego. Wiemy, bo graliśmy 4 godziny (zapowiedź)
  2. Oficjalna strona gry

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej