Dying Light 2 - Techland opowiada o broni palnej i decyzjach
Główny projektant Dying Light 2 odpowiedział na pytania fanów. Dzięki temu dowiedzieliśmy się nowych rzeczy odnośnie m.in. funkcjonowania broni palnej w grze oraz rodzajach decyzji, które będziemy podejmowali w trakcie kampanii.
- Deweloper: Techland
- Wydawca: Techland
- Gatunek: gra akcji
- Platforma: PC, PS4, XONE, PS4, XSX
- Data premiery: Bóg jeden wie, ale w tym roku.
Studio Techland opublikowało nowy materiał wideo poświęcony Dying Light 2. To pierwszy z serii filmików typu AMA, w którym Tymon Smektała, czyli główny projektant gry, odpowiada na pytania przesłane przez graczy. Wiele z odpowiedzi obejmuje konkrety ujawnione już wcześniej, ale pojawiły się również nowe informacje.
Jedno z najczęściej pojawiających się zapytań dotyczy broni palnej. Tego typu oręża nie znajdziemy podczas eksplorowania świata gry, gdyż po upadku cywilizacji nie ma nikogo, kto byłby w stanie je wytwarzać na profesjonalnym poziomie. Natkniemy się za to na kusze, łuki oraz dodatkową kategorię (której nie ujawniono), mającą być czymś bardziej pasującym do współczesnych realiów.
Nie znaczy to jednak, że w grze kompletnie zabraknie broni palnej. W ramach systemu craftingu gracze będą bowiem w stanie własnoręcznie skonstruować prostą strzelbę. Gdy ją wytworzymy, bohater ma nosić ją w lewej ręce. Będziemy więc biegali z shotgunem w jednej dłoni oraz np. maczetą w drugiej, co zaoferuje dużo swobody podczas walk. Nasza strzelba ma być prymitywna i niezbyt dobrze wykonana, więc szybko ulegnie zniszczeniu podczas starć. Dlatego dobrym pomysłem będzie zachowywanie jej tylko na najcięższe potyczki.
Projektant wytłumaczył również, jak działa system wyborów i konsekwencji w grze. Decyzje podejmowane przez gracza dzielić się będą na trzy poziomy:
- Pierwszy/najwyższy poziom – wybory, które w istotnym stopniu wpływają na dalszy rozwój głównej fabuły oraz na to, jakie zakończenie otrzymamy.
- Drugi poziom – decyzje podejmowane w misjach (zarówno pobocznych, jak i z głównego wątku), których konsekwencje ograniczone są do tych konkretnych przygód. Wpływają również na zmiany w świecie gry. Przykładowo w jednym z questów pojawi się możliwość uratowania śpiewaczki operowej. Jeśli się na to zdecydujemy, to postać pojawi się potem w jednej z bezpiecznych stref. Będzie tam śpiewała, co niektórym NPC-om się spodoba, ale inni będą mieli do nas pretensje, że sprowadziliśmy tę diwę do ich schronienia.
- Trzeci poziom – decyzje wpływające na to, które z frakcji będą przejmowały kontrole nad danymi terytoriami. Każda z grup zmieni zdobyte segmenty miasta, co wpłynie na rozgrywkę. Przykładowo Peacekeepers będą budowali pułapki, które pomogą nam w trakcie walki. Z kolei Survivors zamontują linki i trampoliny ułatwiające podróżowanie.
W grze powróci znana z pierwszego Dying Light linka z hakiem. Gadżet ma być jednak znacznie bardziej realistyczny. Smektała użył fajnej analogii, aby wytłumaczyć różnicę. W „jedynce” to urządzenie pozwalało poczuć się jak Spider-Man, podczas gdy wersja z kontynuacji zaoferuje doznania w stylu Tarzana. Nie będzie więc możliwe przelecenie w minutę z jednego końca mapy na drugi. Mniejszą skuteczność podczas przemieszania się po świecie wynagrodzi jednak to, że linkę z hakiem wykorzystamy także podczas walk.
Tak jak w pierwowzorze, za dnia na ulicach Dying Light 2 spotkamy niewiele zombiaków, gdyż większość będzie ukrywała się przed słońcem w budynkach. Możliwe jednak będzie ich wywabienie, np. po to, aby skierować hordę na ludzkich wrogów.
Zapytano również o widocznego na niektórych materiałach zombiaka, z którego pleców wyrasta coś przypominającego gałęzie. Smektała potwierdził, że to nowy rodzaj martwiaka, ale nie chciał się wdawać w szczegóły, gdyż Techland szykuje się do wypuszczenia obszernego zestawu informacji dotyczących zainfekowanych przeciwników w grze. Zdradził jedynie, że ten konkretny typ wroga będzie pojawiał się na skutek decyzji gracza.
Przypomnijmy, że Dying Light 2 zmierza na PC, PlayStation 4, PlayStation 5, Xboksa One oraz Xboksa Series X/S. Gra ma się ukazać jeszcze w tym roku.