DriveClub najprawdopodobniej trafi na PlayStation VR
Niezapowiedziana jeszcze gra DriveClub VR otrzymała ocenę E od organizacji ESRB, co jednoznacznie wskazuje na to, że Sony ma zamiar stworzyć nową wersję wyścigówki z 2014 roku, korzystającą z technologii wirtualnej rzeczywistości.

Wszystko wskazuje na to, że wydany w październiku 2014 roku DriveClub doczeka się wersji wykorzystującej technologię wirtualnej rzeczywistości. Choć nic jeszcze nie zostało oficjalnie przez Sony potwierdzone, tytuł DriveClub VR otrzymał niedawno ocenę E od organizacji ESRB, zajmującej się wyznaczaniem granic wiekowych dla gier wideo w Stanach Zjednoczonych.
Nie byłoby to zbyt duże zaskoczenie – prototyp produkcji został zaprezentowany podczas październikowego Paris Games Week, choć wtedy służył głównie jako pokaz możliwości gogli PlayStation VR i nie było powiedziane, czy ostatecznie z dema przerodzi się w coś więcej. „Sami jeszcze nie wiemy, dokąd z tym zmierzamy” - stwierdził wówczas Paul Rustchynsky, główny twórca projektu. Ciekawsze wydaje się być pytanie, kto zajmie się teraz produkcją DriveClub VR – na pewno nie będzie to bowiem odpowiedzialny za oryginalną wersję zespół Evolution Studios, który miesiąc temu zakończył działalność, zaś pieczę nad jego ostatnim tytułem przejęła firma Sony.

Jako że udało mi się podczas Paris Games Week zagrać we wspomniany wcześniej prototyp, mogę tylko trzymać za projekt kciuki – podczas jednego krótkiego wyścigu bawiłem się naprawdę dobrze. Zaprezentowane wówczas demo może i nie powalało graficznie, jednak nie przeszkadzało to jakoś szczególnie w uzyskaniu wrażenia pełnej immersji i choć starałem się jak mogłem, by nie zrobić z siebie pośmiewiska w miejscu publicznym, przy kraksach czy dachowaniu zdarzyło mi się raz czy dwa skryć instynktownie głowę.