Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 2 września 2022, 09:45

autor: Adrian Werner

Koniec rozwoju uznanej strategii na Steam efektem konfliktu developera ze społecznością gry [Aktualizacja #2]

Strategia Domina nie będzie dalej rozwijana. Wszystko z powodu konfliktu dewelopera z moderatorami Steama obracającego się wokół negatywnych ocen gry.

Aktualizacja #2 (2 września 2022 r.)

Twórca gry Domina nie posłuchał ostrzeżeń moderatorów firmy Valve i kontynuował naruszanie regulaminu Steam. W rezultacie gra został usunięta z dystrybucji w tym sklepie. Niektórzy początkowo sądzili, że to sam autor zaprzestał sprzedaży produkcji, ale potwierdził on już, że to nie była jego decyzja.

Kroplą, która przelała czarę goryczy, najpewniej była wczorajsza aktualizacja, w której patch notes twórca naśmiewał się z osób transpłciowych.

Osoby, które zakupiły grę wcześniej, wciąż mogą ją pobrać, ale niemożliwy jest jej zakup, przynajmniej w samym sklepie Steam, bo klucze z Dominą sprzedawane są nadal w różnych serwisach.

Aktualizacja (18 sierpnia 2022 r.)

Bignic, czyli twórca gry Domina otrzymał tygodniowego bana od moderatorów forum Steam. Powodem były wulgaryzmy dewelopera względem graczy.

Moderatorzy Valve ostrzegli również dewelopera, że dalsze naruszanie regulaminu może spowodować zakończenie biznesowej współpracy z nim, co najpewniej oznacza usunięcie jego gier ze Steam.

Poprzednia wiadomość (7 sierpnia 2022 r.)

Domina, czyli strategia o zarządzaniu szkołą gladiatorów w czasach świetności Imperium Rzymskiego, to udana produkcja indie, ale w ostatnich miesiącach częściej niż o samej grze mówi się o jej głównym autorze i kompozytorze, czyli Bignicu, któremu, delikatnie mówiąc, trochę „odbiło”. Teraz twórca obraził się na Steama i zapowiedział, że Domina najpewniej nie będzie dalej rozwijana.

  1. Cała sprawa obraca się wokół afery sprzed kilku miesięcy. Wtedy to deweloper w opisie nowej łatki zawarł wiadomość nawołującą graczy do ignorowania nakazu noszenia maseczek, twierdząc, że w ten sposób będą mogli wreszcie zdobyć dziewczynę.
  2. Użytkownikom Steama nie spodobało się umieszczanie takich bzdur w aktualizacjach i zalali platformę negatywnymi recenzjami. Valve nie toleruje review bombingu i usunęło te negatywne recenzje, które nie krytykowały samej gry.
  3. Dla Bignica było to jednak zbyt mało. Miał on oznaczyć wszystkie negatywne oceny na Steamie do usunięcia, na co moderatorzy nie wyrazili zgody. W rezultacie Bignic ogłosił, że Domina najpewniej nie będzie dalej rozwijana. Osobom zawiedzionym taką decyzją polecił skontaktowanie się z Gabe’em Newellem. Stwierdził także, że Steam tonie i nikt się tym nie przejmuje.
  4. Rezultat takiej deklaracji był łatwy do przewidzenia – Steam zalała kolejna fala negatywnych ocen. Obecnie spośród not wystawionych podczas ostatnich 30 dni tylko 40% jest pozytywnych, podczas gdy wśród wszystkich recenzji graczy napisanych od premiery Dominy w 2017 roku 86% chwali tę produkcję.
  5. Część graczy krytykuje grę także za DLC. Tutaj sprawa jest dosyć niejasna, gdyż wiele osób jest przekonanych, że płatne dodatki zawierają elementy, które początkowo miały być darmowe. Deweloper jednak temu zaprzecza.

Bignic w ostatnich kilkunastu miesiącach stał się znany z branży głównie z powodu różnorodnych kontrowersji. Poza wspomnianą aferą z opisem patcha udało mu się również otrzymać bana w Bandcamp, co uniemożliwiło mu dalszą sprzedaż swoich licznych albumów muzycznych w tym serwisie. Twórca stwierdził, że najchętniej opuściłby Steama na rzecz Epic Games Store, ale firma Epic Games jest również od pewnego czasu właścicielem Bandcamp i z tego powodu najpewniej nie dostałby zgody na dystrybucję gier na EGS. Alternatywą mógłby być sklep itch.io, ale według Bignica jest on „zbyt progresywny”.

Bignic stwierdził również, że geje są „degeneratami” i od kilku miesięcy próbuje wszczynać na Twitterze awantury z Notchem, czyli twórcą Minecrafta. Twierdzi również, że jako deweloper nie pracuje dla pieniędzy, ale to, co robi, robi dla Boga.

  1. Domina w serwisie Steam

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej