Deweloper 007 Legends oraz Harry Potter for Kinect zwalnia pracowników i przestawia się na gry mobilne
Firma Eurocom, znana z takich tytułów jak 007 Legends, GoldenEye 007: Reloaded czy Harry Potter for Kinect, wpadła w spore tarapaty finansowe. Ze studia zwolniono 75% pracowników i deweloper zamierza skoncentrować się teraz głównie na grach mobilnych.
Eurocom to brytyjski zespół, który znany jest głównie z adaptacji filmowych licencji i ma na koncie takie gry jak m.in. Załoga G, Epoka lodowcowa 3: Era dinozaurów, Batman Begins czy GoldenEye 007: Reloaded. Firmę założono w 1988 roku, co czyni ją jednym z najstarszych wciąż aktywnych studiów w branży. Wydawać by się mogło, że pracowanie z popularnymi markami powinno zapewnić ludziom tam zatrudnionym spokój o własną przyszłość. Okazuje się jednak, że strategia ta przestała w końcu działać.
W tym roku deweloper wypuścił Harry Potter for Kinect oraz 007 Legends, ale po ukończeniu obu projektów miał poważne problemy ze zgromadzeniem środków na kolejne produkcje. Według szefa firmy, zapotrzebowanie na gry konsolowe znacznie zmalało i w rezultacie negocjacje z wydawcami odnośnie kilku nowych projektów zakończyły się fiaskiem. Wymusiło to zwolnienie większości zatrudnionych w zespole ludzi. Obecnie w Eurocom pozostało mniej niż 50 pracowników, podczas gdy jeszcze kilka tygodni temu liczba ta wynosiła ponad 200. Studio zamierza teraz porzucić produkcję gier konsolowych i zamiast tego skoncentruje się głównie na tytułach przeznaczonych na urządzenia mobilne.
Warto dodać, że Eurocom to nie jedyne studio, które w ostatnich miesiącach porzuciło rynek konsolowy na rzecz produkcji mobilnych. Taki samy krok wykonało Nihilistic Software, czy autorzy m.in. Vampire: The Masquerade - Redemption, Resistance: Burning Skies oraz Call of Duty: Black Ops Declassified. Również firma Disney Interactive ogłosiła, że Epic Mickey 2 będzie ostatnim jej dużym projektem i od teraz skoncentruje się przede wszystkim na produkcjach mobilnych oraz społecznościowych.
Szefostwo Eurocom winą za los firmy obarcza zmniejszenie zapotrzebowania na nowe gry konsolowe. Oczywiście, należy pamiętać, że ostatnie projekty studia nie należały do zbytnio udanych, więc ich słaba jakość bez wątpienia jest jedną z głównych przyczyn obecnej sytuacji dewelopera.
Jednocześnie jednak nie da się ukryć, że ostatnie kilkanaście miesięcy było bardzo trudnych dla rynku konsolowego i czytając np. raporty NPD widać głównie spadki sprzedaży oraz przychodów. W takiej sytuacji nic dziwnego, że jedynie najlepsze zespoły mogą spać spokojnie, podczas gdy druga liga deweloperów konsolowych ma problemy z utrzymaniem się na powierzchni. Wydawcy wolą po prostu inwestować w pewniaki.