autor: Michał Kułakowski
Destiny także dla graczy ceniących samotną rozgrywkę
Przedstawiciele studia Bungie stwierdzili, że ich nadchodzący FPS, Destiny, zapewni także rozrywkę osobom ceniącym sobie samotną grę. Z racji multiplayerowej natury tytułu nie chodzi jednak o typowy tryb single player, ale możliwość przejścia większej części misji całkowicie w pojedynkę i bez potrzeby zwracania uwagi na kooperacyjny aspekt produkcji.
Destiny to zapewne jeden z największych i najbardziej oczekiwanych tytułów, które ukażą się w przeciągu najbliższego roku. Produkcja, która stworzona została przez twórców serii Halo ze studia Bungie, przeniesie graczy do oryginalnego uniwersum sci-fi i pozwoli na jednoczesną kooperacyjną zabawę dziesiątkom graczy z całego świata. Fragmenty gameplayu jakie do tej pory zaprezentowano, a także przekazane informacje wskazywały na to, że nie jest ona raczej stworzona dla „samotnych wilków”, ceniących sobie rozgrywkę w pojedynkę. Jak się okazuje, nastawienie na współpracę pomiędzy uczestnikami zabawy nie wyklucza jednak innego stylu gry.
W nowym wpisie na stronie dewelopera, twórcy zapewniają, że osoby nie mające ochoty na przebywanie w towarzystwie innych także będą mogły spędzić owocnie swój czas w wirtualnym świecie. Co prawda przedstawiciele Bungie uważają, że odetną się w ten sposób od dużej części frajdy płynącej z rozgrywki, ale nie będą zmuszać nikogo do kooperacji. Nie chodzi oczywiście o wprowadzenie trybu singleplayer, ponieważ gra będzie wymagała stałego połączenia z siecią, ale raczej o realną możliwość dokonania wyboru, czy chcemy walczyć wspólnie z przyjaciółmi/nieznajomymi czy też nie. Autorzy Destiny obiecują zresztą, że przygotowują zadania i misje dopasowane do różnych typów graczy, tak by każdy znalazł coś dla siebie, bez względu na to czy jest to fan RPG-ów, tradycyjnych MMO czy FPS-ów.
Destiny ukaże się w przyszłym roku na konsolach obecnej (Xbox 360, PlayStation 3) i przyszłej generacji (Xbox One, PlayStation 4). Bungie oraz Activison snują dalekosiężne plany związane z marką i przewidują, że w kolejnych latach zamieni się ona w odnoszącą sukcesy serię.