Denuvo planuje pokonać nie tylko piratów, ale także cheaterów
Znana z tworzenia antypirackich zabezpieczeń firma Denuvo wkrótce może zacząć pracować nad systemem eliminującym z gier także oszustów.
Na początku tego roku donosiliśmy, że odpowiedzialna za antypirackie zabezpieczenia firma Denuvo została zakupiona przez holenderskiego giganta branży software’owej Irdeto. Już wtedy ogłoszono, że w przyszłości nacisk ma być kładziony zarówno na walkę z piractwem, jak i modyfikującymi pliki cheaterami. Słowa najwyraźniej zostaną zamienione w czyn, gdyż Irdeto wkrótce planuje uruchomić zupełnie nową technologię mającą chronić nas przed oszustami.
Na podstawie przeprowadzonych ostatnio ankiet przedstawiciele firmy stwierdzili, że ponad połowa graczy odczuła na własnej skórze negatywne skutki działań oszustów. 75% zapytanych osób uważa, że bardzo ważne jest, aby gry posiadały odpowiednie zabezpieczenia przeciwko cheaterom. Nad problemem pochylają się również sami wydawcy, którzy zdaniem Irdeto podchodzą do oszustów tak samo poważnie, jak do piratów.
Dlatego Irdeto postanowiło dołączyć do Esports Integrity Coalition (ESIC) oraz wprowadzić własną technologię służącą do walki z oszustami. Ma ona uniemożliwić ingerencję w pliki gier i zdobywanie nieuczciwej przewagi nad innymi graczami. Irdeto zamierza również powstrzymać osoby znajdujące sposoby na pominięcie mikrotransakcji.
Wykonany przez firmę zwrot ku walce z oszustami i zabezpieczaniu mikropłatności pozornie może się wydawać nieco zaskakujący – Denuvo jest przecież utożsamiane przede wszystkim z wytrwałą batalią z piratami i notuje na tym polu niemało sukcesów. Zdaniem przedstawicieli firmy samo zabezpieczanie produkcji przed piratami po prostu nie jest już dziś wystarczające; ochrona musi mieć charakter trwały i brać pod uwagę różnego rodzaju zagrożenia, także te pojawiające się po premierze.