filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 17 lutego 2025, 09:35

autor: Pamela Jakiel

Zdjęcia do Diuny 3 mają rozpocząć się szybciej, niż przewidywano. Denis Villeneuve może wejść na plan dzieła sci-fi już za kilka miesięcy, data premiery nie jest zagrożona

Preprodukcja Diuny 3 najpewniej idzie świetnie, ponieważ zdjęcia do Mesjasza mają rozpocząć się szybciej, niż zakładano. Wszystko wskazuje na to, że uda się dotrzymać daty premiery.

Źródło fot. Diuna 2, Denis Villeneuve, Warner Bros., 2024
i

Po sukcesie, jaki osiągnęła Diuna Denisa Villeneuve’a, trzeci film z cyklu sci-fi jest bardzo oczekiwanym widowiskiem. Jakiś czas temu poznaliśmy datę premiery Mesjasza 18 grudnia 2026 roku, a najnowsze doniesienia branżowych portali świadczą o tym, że terminu najprawdopodobniej uda się dotrzymać.

Deadline twierdzi, że zdjęcia do Diuny 3 mają rozpocząć się już na początku tego lata. Denis Villeneuve prawdopodobnie wejdzie na plan ostatniego wyreżyserowanego przez siebie widowiska z tego cyklu sci-fi w czerwcu 2025 roku. Warto dodać, że choć wcześniej The Hollywood Reporter informowało, iż pierwszy klaps padnie dopiero w 2026 roku, to już jakiś czas temu wycofało się z tych doniesień.

Wygląda na to, że preprodukcja dzieła idzie świetnie. Warto przypomnieć sobie, że choć początkowo Denis Villeneuve zakładał, iż przed nakręceniem „trojki” zrobi sobie dłuższą przerwę, to zrezygnował z tych planów, kiedy podczas urlopu wpadł na pomysł, jak podejść do adaptacji Mesjasza Diuny.

Trzeci film z cyklu Diuna ma stanowić zwieńczenie historii Paula Atrydy granego przez Timothée Chalameta. Ważnymi postaciami dla fabuły będą także Chani (Zendaya), Irulana (Florence Pugh) oraz Alia Atryda, córka księcia Leto i Lady Jessicy (Anya Taylor-Joy).

Premiera Diuny 3 przewidziana jest na 18 grudnia 2026 roku.

Pamela Jakiel

Pamela Jakiel

Redaktorka działu filmowego Gry-Online od kwietnia 2023 roku. Absolwentka filmoznawstwa i MISH Uniwersytetu Jagiellońskiego. Miłośniczka dzieł Romana Polańskiego, Terrence’a Malicka i Alfreda Hitchcocka. Woli gnozę od grozy, dramaty od komedii, Junga od Freuda. Tęskni za elegancją kina klasycznego i wciąż wraca do Bulwaru Zachodzącego Słońca. W muzeach tropi obrazy symbolistów, a świat przemierza gravelem. Uwielbia jamniki.

więcej