autor: Michał Zieliński
Debiutancki trailer Command & Conquer 4
Command & Conquer z pewnością należy do grona najbardziej rozpoznawalnych strategii czasu rzeczywistego, jakie kiedykolwiek powstały. Zapoczątkowana w 1995 roku saga zaskarbiła sobie serca rzeszy oddanych fanów, którzy z niecierpliwością wyczekują jej kolejnych części. To właśnie dla nich mamy gorącą do granic możliwości wiadomość - debiutancki trailer Command & Conquer 4 właśnie ujrzał światło dzienne.
Command & Conquer z pewnością należy do grona najbardziej rozpoznawalnych strategii czasu rzeczywistego, jakie kiedykolwiek powstały. Zapoczątkowana w 1995 roku saga zaskarbiła sobie serca rzeszy oddanych fanów, którzy z niecierpliwością wyczekują jej kolejnych części. To właśnie dla nich mamy gorącą do granic możliwości wiadomość - debiutancki trailer Command & Conquer 4 właśnie ujrzał światło dzienne.
Nagranie trafiło na serwery Gametrailers dziś w nocy i od razu wzbudziło olbrzymią sensację. By obejrzeć omawiany materiał, wystarczy wejść na podany adres, zrelaksować się przed ekranem komputera i chłonąć opublikowane dzieło. A jest co oglądać. Na początku premierowego materiału możemy podziwiać statki GDI unoszące się nad Manchesterem opanowanym przez nieprzewidywalny surowiec. W tle przygrywa klimatyczna wariacja na temat twórczości Vivaldiego. Prawdziwy wstrząs następuje jednak później. Prowadzona przez korytarze zakapturzona postać wchodzi do sali obrad GDI, po czym odsłania okrytą cieniem twarz. Zdumionym senatorom ukazuje się Kane, który z nonszalanckim uśmiechem przystępuje do prezentacji swojej niecodziennej zdobyczy. W ostatnim kadrze mistyczny Tacitus rozświetla salę konferencyjną i kusi obserwatorów pociągającą łuną.
Jak na razie są to jedyne elementy scenariusza ujawnione przez producentów z Electronics Arts. Reszta historii stanowi wyłącznie domysły. Czy mroczny przywódca Bractwa Nod połączy swoje siły z GDI i stanie do walki z krytycznym poziomem Tyberium? Być może, jednak nie należy wykluczać opcji, w której terrorysta wykorzysta potężny artefakt do własnych celów i ostatecznie przejmie władzę nad Ziemią. O tym, jaki będzie finał tej opowieści, przekonamy się już w przyszłym roku. W międzyczasie z pewnością deweloperzy podzielą się kolejnymi unikalnymi nagraniami. Wystarczy uzbroić się w cierpliwość i śledzić informacje publikowane na oficjalnej stronie internetowej gry. Cóż, ostateczna rozgrywka rozpocznie się już niebawem.