autor: Wojciech Mroczek
Dear Esther już dostępna na Steamie
Dear Esther - nietypowa przygodówka trafiła do sprzedaży w walentynki. Tajemnicza wyspa jak ze snu czeka na graczy.
Dear Esther to specyficzna, nieliniowa przygodówka, w której gracz bada sekrety nawiedzonej wyspy. Pierwotnie była to modyfikacja Half-Life’a 2, ale przez ostatnie dwa lata twórcy budowali ją na nowo jako osobną, rozbudowaną grę. Premiera – nieprzypadkowo – odbyła się wczoraj, w walentynki. Przedstawiona w niej historia ma również wątek miłosny.
Produkcję cechuje dopracowana grafika, która – jeśli wierzyć deweloperom – wyciska wszystko, co się da z silnika Source. Rozgrywka polega na swobodnej eksploracji dość rozległej wyspy, widzianej z perspektywy pierwszej osoby. Nie ma tu tradycyjnej narracji i to do gracza należy złożenie w całość historii, której strzępki odnajdujemy tu i ówdzie w postaci porzuconych przedmiotów oraz fragmentów zapisków. Twórcy zapewniają, że szczegóły fabuły i odkrywane ślady, zmieniają z każdym kolejnym podejściem do rozgrywki.
Czy to jawa, czy sen? Co wydarzyło się na wyspie? Kim byli jej mieszkańcy? Kim jest tytułowa Esther? Kim jest bohater? Wszystko to niewiadome, czekające na wyjaśnienie. Gracz w poszukiwaniu odpowiedzi przemierzy zarówno powierzchnię wyspy, jak i znajdujące się pod nią tunele. W złożeniu w całość poszczególnych elementów układanki, jakie podsuwa gra, pomogą mu też odczytywane przez narratora fragmenty listów.
Przypominającej wizję senną rozgrywce, towarzyszy odpowiednia oprawa muzyczna, stworzona na potrzeby gry przez kompozytorkę Jessicę Curry. Soundtrack można już kupić na iTunes, sama gra dostępna jest zaś na Steam-ie w cenie 6,99€ (czyli około 29 złotych).