autor: Mateusz Kądziołka
Sukces gry Dear Esther. 50 tysięcy egzemplarzy w tydzień od premiery
Zespół Thechineseroom, twórcy gry Dear Esther, poinformował, że produkcja w ciągu tygodnia od dnia premiery sprzedała się w nakładzie 50 tysięcy egzemplarzy.
- 50 tysięcy sprzedanych egzemplarzy w ciągu pierwszego tygodnia
- Gra zaczęła na siebie zarabiać po kilku godzinach
- Patche językowe w drodze
Zespół deweloperski Thechineseroom w zeszły piątek pochwalił się bardzo dobrymi wynikami gry Dear Esther. Niezależna produkcja w ciągu tygodnia od dnia debiutu sprzedała się w nakładzie ponad 50 tysięcy egzemplarzy.
Sukces komercyjny Dear Esther nie jest całkowicie niespodziewany. Warto przypomnieć o wiadomości sprzed kilku dni, kiedy to informowaliśmy, że tytuł autorstwa studia Thechineseroom w ciągu niecałych pięciu godzin od premiery zdołał zarobić na siebie 55 tysięcy dolarów. Uzyskana suma pokryła wkład organizacji Indie Fund wspierającej początkujących deweloperów, a gra zaczęła przynosić twórcom zyski. Dan Pinchbeck, jeden z pracowników studia Thechineseroom, przyznał, że „sukces Dear Esther przeszedł nasze najśmielsze oczekiwania”.
Twórcy oczywiście nie spoczęli na laurach i w dalszym ciągu wspierają swój tytuł. Pojawiły się pierwsze patche tłumaczące napisy w grze. Aktualnie nic nie wiadomo o polskiej wersji. Producenci pracują też nad udostępnieniem ścieżki dźwiękowej z Dear Esther bezpośrednio na oficjalnej stronie.
Dear Esther to pierwszoosobowa gra przygodowa o dość ciężkim i mrocznym klimacie. Produkcja studia Thechineseroom bardzo spodobała się organizatorom Independent Games Festival, którzy nominowali ją w aż 4 kategoriach.
