Dead Island 2 wciąż żyje. Premiera mobilnego Dead Island Survivors
Firma Deep Silver zapewniła o aktywnym tworzeniu Dead Island 2 – kontynuacji uznanej gry akcji z zombie w roli głównej. Jest to pierwsza wzmianka o produkcji od ponad roku, ale wciąż nie podano żadnych szczegółów. Poza tym poinformowano o premierze Dead Island: Survivors – mobilnego spin-offu serii należącego do gatunku tower defense.
Czy jesteście wśród tych, którzy mimo wszystko wciąż czekają na Dead Island 2? Jeśli tak, powinna Was ucieszyć deklaracja wydawcy. Firma Deep Silver zapewniła, że nowa odsłona nieumarłej serii wciąż jest aktywnie rozwijana przez twórców ze studia Sumo Digital. Informację przekazano na Twitterze w odpowiedzi na reakcje części graczy, których nie zachwyciła… niezapowiedziana premiera nowej gry z cyklu. Chodzi o Dead Island: Survivors – humorystyczną produkcję z gatunku tower defense na urządzenia mobilne z systemami iOS oraz Android, która od 2016 roku była udostępniana w wybranych krajach w ramach tzw. soft-launchu na pierwszej z tych platform. W trakcie zabawy odpieramy ataki nieumarłych na zbudowaną przez nas bazę, korzystając z pułapek i wież strażniczych. Tytuł dostępny jest jako produkcja free-to-play, można więc go pobrać za darmo, ale w grze znalazły się też nieobowiązkowe (?) mikropłatności.
Kiedy po raz pierwszy zapowiedziano Dead Island 2, wydawało się, że nie przyjdzie nam zbyt długo czekać na drugą pełnoprawną odsłonę cyklu stworzonego przez polski Techland. Dość szybko otrzymaliśmy pierwszy pokaz rozgrywki z produkcji tworzonej przez studio Yager Development, jak również zapowiedź beta-testów. Szkoda tylko, że już w następnym roku poinformowano o opóźnieniu premiery (zresztą nie ostatnim) i zmianie dewelopera (który niewiele później ogłosił bankructwo). Później pojawiały się kolejne plotki o anulowaniu gry, dementowane przez firmę Deep Silver. I tak upłynęły trzy lata, a po nich nastąpił jeszcze rok bez żadnych doniesień na temat produkcji.
Ponowna wzmianka o nieprzerwaniu prac nad Dead Island 2 po roku od ostatniego komunikatu mogła dać fanom powody do ulgi. Byłoby jednak lepiej, gdyby podzielono się choćby szczątkowymi informacjami na temat obecnego stanu gry, zamiast obiecać zamieszczenie wieści, „gdy tylko takowe się pojawią”.