Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 9 maja 2024, 14:20

autor: Kamil Kleszyk

7 milionów graczy Dead Island 2 skróciło męki 24 miliardom zombie. Twórcy obiecują dalszy rozwój udanej gry akcji

Od premiery Dead Island 2 minął już ponad rok. Z tej okazji Dambuster Studios pokusiło się o drobne podsumowanie minionych 12 miesięcy.

Źródło fot. Deep Silver
i

Dead Island 2 ma za sobą kilka naprawdę udanych miesięcy. W lutym tego roku produkcja trafiła do oferty Game Passa, a nieco później – w kwietniu – do biblioteki Steama. Szersza dostępność tytułu przyczyniła się do jego zwiększonej popularności.

Od premiery na wiosnę 2023 roku grę sprawdziło w akcji już 7 milionów graczy. Tym imponującym osiągnięciem twórcy gry – Dambuster Studios – pochwalili się w opublikowanym z okazji rocznicy debiutu Dead Island 2 ogłoszeniu. Dodali przy tym, że przez cały ten czas gracze zdołali ukatrupić 24 miliardy zombiaków.

Od premiery gry Piekielne LA odwiedziło ponad 7 milionów graczy, a liczba pokonanych zombie wynosi oszałamiające 24 MILIARDY! To niepojęte! W zeszłym roku mieliśmy także wielki zaszczyt otrzymać nominację w kategorii najlepszej gry akcji na The Game Awards, a niedawno również w kategorii najlepszej gry brytyjskiej podczas słynnej gali BAFTA – brzmi fragment komunikatu.

Mimo tak udanego okresu deweloperzy nie zamierzają spoczywać na laurach i w pocie czoła pracują nad kolejnymi nowościami do swojej flagowej produkcji. Niestety w tekście próżno szukać jakichkolwiek wskazówek na temat nadchodzącej zawartości, ale twórcy obiecali, że „w najbliższym czasie” zostaną ogłoszone „ekscytujące i długo wyczekiwane aktualizacje”. Przypominamy, że dotąd gra otrzymała m.in. dwa duże dodatki.

  1. Dead Island 2 – recenzja
  2. Dead Island 2 – poradnik

Kamil Kleszyk

Kamil Kleszyk

Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.

więcej