autor: Radosław Grabowski
Cztery doby nieprzerwanej zabawy z The Legend of Zelda: Twilight Princess
Jeszcze w pierwszej połowie minionego lata zakładano, iż debiut The Legend of Zelda: Twilight Princess nastąpi w listopadzie bieżącego roku. Jednak trzy miesiące temu firma Nintendo poinformowała, że premiera wspomnianej gry z gatunku cRPG została odsunięta w przyszłość. Developerzy wynagrodzą nam dodatkowe oczekiwanie na gotowy produkt, wprowadzając w nim wiele interesujących elementów.
Jeszcze w pierwszej połowie minionego lata zakładano, iż debiut The Legend of Zelda: Twilight Princess nastąpi w listopadzie bieżącego roku. Jednak trzy miesiące temu firma Nintendo poinformowała, że premiera wspomnianej gry z gatunku cRPG została odsunięta w przyszłość. Developerzy wynagrodzą nam dodatkowe oczekiwanie na gotowy produkt, wprowadzając w nim wiele interesujących elementów.
Nowe wirtualne przygody Linka będą wyraźnie obszerniejsze od poprzednich epizodów, gdyż całkowita długość rozgrywki oscylować ma w granicach stu godzin. Mowa tu o czasie, potrzebnym na ukończenie głównego nurtu fabularnego wraz z mnóstwem rozmaitych wątków pobocznych. Ponadto autorzy zamierzają zaimplementować szereg ciekawych motywów, wnoszących niezbędny powiew świeżości do systemu zabawy w serii The Legend of Zelda. Dlatego też omawiana pozycja ukaże się najprawdopodobniej w okolicach dwudziestych urodzin rzeczonego cyklu, czyli w pierwszym kwartale Anno Domini 2006.