Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu zachwyca według pierwszych opinii
Zamykający czwartą fazę MCU film Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu ma za sobą pokaz przedpremierowy. Pierwsze opinie sugerują wyjątkowo udaną produkcję.

Prawdopodobnie nikogo nie zdziwi informacja, że pierwsze wrażenia dotyczące nadchodzącej wielkiej produkcji Marvela są bardzo pozytywne. Według krytyków Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu jest mocnym i emocjonalnym filmem, który oddaje szacunek Chadwickowi Bosemanowi. Jednocześnie nie zabrakło brutalnych scen oraz naprawdę mrocznej atmosfery, co kontrastuje z momentami osobistą i wzruszającą fabułą.
Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu to niesamowity, emocjonalny film
Część recenzentów na Twitterze podzieliła się swoimi wrażeniami z filmu. Opinie są pozytywne i zachwalają różne aspekty całej produkcji:
Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu to najbardziej epicki sequel, jaki Marvel mógłby stworzyć. Historia jest bardzo ambitna i tematycznie satysfakcjonująca z wykręcającymi wnętrzności zwrotami akcji. Czuć długość produkcji, ale jest zabawna, dzika, piękna i ma jedną z lepszych scen po napisach w historii Marvela – Germain Lussier.
Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu jasno pokazuje, jak ważni dla Marvel Cinematic Universe byli Chadwick Boseman oraz T'Challa. Bez niego film momentami szuka tego czegoś. Znajduje w odpowiednich momentach i wtedy jest to po prostu radosne. Nie mogę się doczekać, żeby obejrzeć ponownie – Erik Voss.
Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu to najmocniejszy i najbardziej wzruszający film Marvela. Ma ciężką i mroczną atmosferę, gdy jest to potrzebne i w większości porzuca typowy dla Marvel Studios styl. Praca ekipy wzrosła do niewyobrażalnych poziomów, a występy aktorów spełniają wszystkie oczekiwania – Brian Davids.
Czy oczekiwania i wrażenia fanów pokryją się z opiniami recenzentów przekonamy się niedługo. Premiera Czarnej Pantery: Wakanda w moim sercu będzie miała miejsce już 11 listopada. Produkcja oficjalnie zakończy czwartą fazę Marvel Cinematic Universe.
Może Cię też zainteresować:
- Filmowy Marvel powinien mieć koniec. Oto kilka sposobów na pożegnanie
- Black Adam cofa kino superbohaterskie o 20 lat, ale nie tak jak lubię
- W powrocie Deadpoola i Logana widzę tylko jeden poważny problem