autor: Michał Marian
Cyberpunk 2077 po polsku - nowy pomysł CD Projekt RED
Portal dubscore.pl opublikował pierwsze informacje dotyczące lokalizacji najnowszej gry studia CD Projekt RED. Choć polska wersja Cyberpunk 2077 stoi pod znakiem zapytania, to twórcy mają już pewien pomysł rozwiązania tej kwestii.
O najnowszym dziecku polskiego studia CD Projekt Red, Cyberpunk 2077, mówi się w ostatnim czasie bardzo dużo. Choć jego oficjalna premiera zapowiedziana została dopiero na 2015 rok, to od czasu publikacji pierwszego oficjalnego zwiastuna pojawiło się wiele spekulacji i domysłów na temat kolejnej produkcji twórców serii Wiedźmin. Dziś informujemy o losach lokalizacji futurystycznego RPG.
Do tej pory wszystkie produkcje studia znane były z niezwykle starannie wykonanych polskich wersji językowych. Zarówno Wiedźmin, jak i Wiedźmin 2: Zabójcy Krolów wypadały na tym tle świetnie, a występujący w nich aktorzy czarowali głosem i nadawali kreowanym postaciom prawdziwy charakter. Wiedźmin to jednak polski twór, pytanie jak nasz rodzimy język sprawdziłby się w takim świecie jak stworzony przez Mike’a Pondsmitha Cyberpunk. Zdaniem wielu fanów, a nawet samych członków studia CD Projekt RED, język angielski jest jedyna słuszną opcją, jeśli chodzi o to uniwersum. Jak w takim razie polski deweloper zamierza poradzić sobie z tym problemem? Odpowiedź znajdziecie poniższym materiale, przygotowanym przez portal dubscore.pl.
Pomysł prezentuje się niezwykle ciekawie – oryginalnie w Cyberpunk 2077 pojawi się wiele różnych języków (wiodącym będzie angielski, ale pojawią się np. Meksykańczycy mówiący po hiszpańsku), lecz poprzez nabywane w świecie gry implanty tłumaczące postacie przemówią do nas w naszym ojczystym języku.
W takim wypadku nie otrzymalibyśmy oficjalnej polskiej wersji językowej gry, a jedynie jej namiastkę uzyskiwaną poprzez określone wszczepy. Jednak w obliczu trudności związanych z ewentualnym dubbingowaniem produkcji, o jakich wspominają twórcy, wydaję się być to najrozsądniejszym rozwiązaniem.
Póki co, nie mamy pewności, że ów mechanizm znajdzie się w finalej wersji produkcji. Pozostaje jedynie trzymać kciuki, by na dobre nie zrezygnowano z polskiej lokalizacji.