Topowa drużyna CS:GO wiedziała o coach bugu. Ex-trener pogrąża byłych kolegów
Ciąg dalszy afery z coach bugiem w CS:GO. Jak podają media związane z e-sportem, nie tylko trener, ale również wszyscy zawodnicy zespołu HEROIC mieli wiedzieć o błędzie pozwalającym na zdobycie nieuczciwej przewagi.
- Jak podaje duńska redakcja TV 2 Sport, cała pro-drużyna CS:GO – Heroic – miała wiedzieć o wykorzystywaniu coach buga przez ich ówczesnego trenera. Sprawa dotyczy meczów z zeszłego roku.
- Nicolai „HUNDEN” Petersen, ex-trener Heroic, ujawnił owe informacje i przekazał je Esports Integrity Commission, która wszczęła dochodzenie.
- Jeżeli oskarżenia się potwierdzą, to zawodnicy, który wiedzieli, a nie powiedzieli o błędzie, mogą być zagrożeni dyskwalifikacją z topowych rozgrywek CS:GO.
Nie milkną echa afery związanej z coach bugiem w Counter-Strike’u: Global Offensive. Sprawa dotyczy Nicolaia „HUNDENA” Petersena, byłego trenera drużyny Heroic, który przekazał szokujące informacje duńskiej redakcji TV 2 Sport. Według HUNDENA, który wraz z wieloma innymi trenerami został swego czasu ukarany banem za używanie coach buga, nie był on jedynym członkiem zespołu, który wiedział o istnieniu exploita.
Coach bug w CS:GO pozwalał jednej z drużyn na zdobycie nieuczciwej przewagi w trakcie meczu. Polegał on na tym, że trener, który wraz z zawodnikami wchodził na serwer, mógł zablokować kamerę w takim punkcie na mapie, który pozwalał na podejrzenie pozycji przeciwnika. Po odkryciu błędu wielu trenerów drużyn CS:GO zostało ukaranych.
Prawdziwość słów ex-trenera Heroic mają potwierdzać fragmenty rozmów z byłym już zawodnikiem tej drużyny Nikolajem „niko” Kristensenem (obecnie OG Esports). W konwersacji miały paść następujące słowa:
Wszyscy w drużynie wiedzieli o tym. Może nie za pierwszym razem. Ale później wiedzieli o tym wszyscy.
Kristensen, który miał uczestniczyć w rozmowie, jak dotąd nie skomentował całej sprawy.
HUNDEN miał również podzielić się logami z meczu rozegranego w maju 2020 roku, kiedy wykorzystał coach bug w rywalizacji z Teamem Spirit. Według dziennikarzy trener skorzystał z pomocy jednego z zawodników: Rene „TeSeS-a” Madsena, który miał podsadzić go tak, by kamera była w jak najdogodniejszym miejscu. Ta wersja wydarzeń miała zostać potwierdzona przez anonimowego sędziego, który „posiada dogłębną wiedzę na temat coach buga”.
Całej sprawie pikanterii dodaje fakt, że HUNDEN został wyrzucony z Heroic za rozpowszechnianie wrażliwych materiałów dotyczących drużynowych strategii, a zespół skierował sprawę do sądu przeciwko byłemu szkoleniowcowi. Esports Integrity Commission ukarała go dwuletnim banem za przewinienia.
Na rewelacje byłego trenera zareagował Joachim Haraldsen, CEO Heroic, który wystosował poniższe oświadczenie (via Cybersport):
Mam już serdecznie dosyć ataków HUNDENA na chłopaków, których trenował. Myślę, że powinien dorosnąć i wziąć odpowiedzialność za swoje czyny. Powiedział TV2, że przekaże dowody ESIC, ale dotąd ich nie zobaczyliśmy. Z pewnością udostępnimy ESIC materiały, których będzie od nas potrzebować, ale nie chcemy już ciągnąć na forum publicznym dyskusji na temat oskarżeń, że „ktoś” wiedział „coś”, które opierają się jedynie na wyrwanych z kontekstu wiadomościach. W ten sposób nie można nic udowodnić. Podobnie jak w przypadku sprawy udostępniania przez Nicolaia wrażliwych informacji, zajmiemy się coach bugiem poprzez odpowiednie kanały.
Petersen miał przekazać wszystkie dokumenty i dowody do ESIC, która już od prawie dwóch lat zajmuje się sprawami powiązanymi z coach bugiem. Jeżeli owe doniesienia się potwierdzą, niemal cały obecny skład drużyny Heroic może być zagrożony kilkuletnią dyskwalifikacją z rozgrywek CS:GO.
- CS:GO – poradnik do gry
- Czołowa drużyna CS:GO pozywa swojego byłego trenera
- „Otworzyłem puszkę Pandory” – polski sędzia o skandalu w CS:GO