Cisza przed burzą w Forzie Horizon 5 i zaciekły atak Automobilisty 2 - motoprzegląd Drauga
Tym razem Gran Turismo 7 ma tylko teaser Porsche, a Forza Horizon 5 kolejny patch. Czy zatem w świecie samochodówek nie dzieje się nic doniosłego? Skąd! O moc wrażeń zadbali twórcy Assetto Corsy Competizione, Automobilisty 2, BeamNG.drive, WRC 10 czy GRID Legends.
Tym razem Forza Horizon 5 i Gran Turismo 7 nie grają pierwszych skrzypiec w motoprzeglądzie – wieści o nich nie zaliczają się do szczególnie istotnych (choć nadal są interesujące). Pałeczkę przejmuje poczet „mniejszych” produkcji, których twórcy w ostatnich dwóch tygodniach zaserwowali graczom tonę atrakcji, np. pokazane po raz pierwszy na gameplayu GRID Legends tudzież obdarzone sytymi aktualizacjami Automobilista 2, BeamNG.drive, Assetto Corsa Competizione i WRC 10. Na tym oczywiście nie koniec nowin – zapraszam do lektury.
Forza Horizon 5 powoli rozwija żagle
- Forza Horizon 5
- Gran Turismo 7
- Automobilista 2
- BeamNG.drive
- Assetto Corsa Competizione
- WRC 10
- GRID Legends
- rFactor 2
- Motokurier: iRacing, MXGP 2021, Hot Wheels Unleashed, Street Outlaws 2
Ostatnie dwa tygodnie były zaskakująco ciche dla Forzy Horizon 5, zważywszy że mówimy o grze, która debiutowała raptem miesiąc temu. Lecz to cisza (względna) przed burzą. Już w najbliższy czwartek, 9 grudnia, rozpocznie się Seria 2, a wraz z nią Playground Games powinno wypuścić dużą aktualizację z zawartością – czyt. samochodami – którą będziemy stopniowo zdobywać w ramach Playlist Festiwalowych przez kolejne cztery tygodnie (to sprawdzony model z FH4). O jakiej zawartości konkretnie mowa? Deweloper jeszcze nie puścił pary z ust na jej temat – poza zapowiedzią, że nowa seria otrzyma bożonarodzeniową otoczkę (po Meksyku zostaną rozsiane świąteczne dekoracje, prezenty i bałwany, a stadion pokryje się lodem) – ale wygląda na to, że już wiemy, jakie maszyny trafią do gry.
Wczoraj została wypuszczona mniejsza aktualizacja (choć waży ok. 15 GB). W założeniu jest to kolejna seria poprawek najbardziej palących problemów (np. ze znikającymi samochodami w konwoju i zadaniami w wyzwaniach Horizon Arcade niedopasowanymi do liczby uczestników), jak również wzmocnienie stabilności gry oraz garść przydatnych udogodnień, które podniosą komfort rozgrywki (np. możliwość przeskoczenia w menu Wyróżnień prosto do nagród czekających na odebranie). Dodano też opcję zdjęcia dachu podczas jazdy w Porsche 918 Spyder i Willysie MB. Pełną listę zmian znajdziecie tutaj.
Pełną? Nie do końca. Na liście nie ma bowiem wzmianki, że liczba modeli w Kolekcji samochodów podskoczyła z 537 do 553 (są one widoczne też w zestawieniu Horizon Promo). Oto szesnaście dodanych wozów:
- 2013 Donkervoort D8 GTO
- 2002 Ferrari 575M Maranello
- 2010 Ferrari 599 GTO
- 1971 Ford Mustang Mach 1
- 2015 Jaguar XKR-S GT
- 2012 Lamborghini Aventador J
- 2018 Lamborghini Aventador SVJ
- 2012 Lamborghini Gallardo LP 570-4 Spyder Performante
- 1939 Maserati 8CTF
- 1962 Peel P50
- 1965 Peel Trident
- 2003 Toyota Celica SS-I
- 2007 Toyota Hilux Arctic Trucks AT38
- 2016 Toyota Land Cruiser Arctic Trucks AT37
- 1990 Vauxhall Lotus Carlton
- 2016 Zenvo TS1
Czternaście z tych pozycji to maszyny przeniesione prosto z Forzy Horizon 4 (teraz będzie brakowało już „tylko” 208 aut). Ciekawsza jest Toyota Celica, której nie widzieliśmy od Forzy Motorsport 6, a na największą uwagę zasługuje jedyna zupełna nowość – Lamborghini Aventador SVJ z 2018 r. (o ile za nowość może uchodzić czwarty wariant Aventadora w grze). Nie jest natomiast jasne, na jak długi czas zostanie rozłożone odblokowywanie tych samochodów – na jeden czy na dwa miesiące. Playground Games zapowiedziało bowiem na poniedziałek (6.12) transmisję, w której ma omówić Serie 2 i 3 (czyli nie cztery, a od razu osiem kolejnych tygodni). Czyżby deweloperzy umieścili w grze zawartość na dwa miesiące z góry, by nie musieli harować zaraz po świętach (start Serii 3 przypada na 6 stycznia)? Przekonamy się pojutrze.
Wracając jeszcze do poprawek ze wspomnianej aktualizacji – powinna ona wydatnie skrócić listę bolączek znanych twórcom, ale na pewno nie czyści jej do zera. Playground Games opublikowało zresztą przedwczoraj specjalny artykuł, w którym pochyliło się nieco niżej nad poszczególnymi niedogodnościami (zwłaszcza tymi dotykającymi różnych sieciowych elementów gry), solidaryzując się z fanami cierpiącymi z ich powodu. Studio obiecało także, że każdy gracz otrzyma jako zadośćuczynienie 1000 punktów Forzathon.
Chcecie więcej ciekawostek o FH5? Oto co nasz Serwis Informacyjny napisał o grze przez ostatnie dwa tygodnie:
Czekać na nową zawartość łatwiej jest osobom, które kupiły Przepustkę samochodową – one przez minione czternaście dni otrzymały kolejne dwa auta w DLC. Najpierw pojawiło się Renault 8 Gordini z 1967 roku, czyli subtelnie usportowiona wersja kompaktowego sedana, która ongiś kilkukrotnie święciła triumfy w rajdach w Europie (w tym dwakroć w Polsce). Może ma tylko 103 konie mechaniczne, ale kombinacja silnika z tyłu z napędem na tylne koła (RR) i niska masa 855 kg czynią zeń wóz, którym można się wyszaleć – zwłaszcza na szutrze. Druga nowość to Mercury Cyclone Spoiler z 1970 roku, zrodzony na potrzeby wyścigów NASCAR potężny amerykański krążownik szos z 7-litrowym silnikiem V8 i wyjątkowo muskularną sylwetką, potęgowaną przez złowieszczy „dziób” (który miał poprawiać aerodynamikę).
No i jest jeszcze jedna, już ostatnia Playlista Festiwalowa w Serii 1. Tym razem nagrodę główną (za 24 punkty) stanowi koncepcyjny RAESR Tachyon Speed z 2019 roku, czyli diablo szybka elektryczna krzyżówka Batmobila z samolotem myśliwskim. Poza tym macie szansę zdobyć trzy samochody „trudne do znalezienia”, tj. niedostępne w salonie: Toyotę Sprinter Trueno z 1985 r. (za 44 punkty), Forda Fiestę XR2 z 1981 r. (w grze na placu zabaw) i Jaguara F-Type R Coupe (w mistrzostwach). No i to ostatni dzwonek na ciułanie punktów na nagrody serii – Mercedesa-AMG ONE z okładki Forzy Horizon 5 (za 120 pkt) i McLarena F1 (180 pkt).
Na marginesie – wczorajsza aktualizacja dodała też do gry informację o autach, które nabywcy Przepustki samochodowej otrzymają przez osiem następnych tygodni (w kolejności chronologicznej):
- 2017 Ferrari J50
- 2019 Ferrari Monza SP2
- 1973 Lamborghini Espada 400 GT
- 2020 Lamborghini Huracan Evo
- 1966 Jaguar XJ13
- 1993 Jaguar XJ220 TWR
- 2018 Ferrari FXX-K Evo
- 2018 Audi TT RS
Teaser Porsche Vision Gran Turismo (7)
Na marginesie: studio Polyphony Digital potwierdziło domysły, że w Gran Turismo 7 powróci kultowy tor Deep Forest Raceway. Linie przelatujące po ekranie na filmach z serii Behind the Scenes rzeczywiście układały się w obrys tej trasy.
Kazunori Yamauchi najwyraźniej znudził się nagrywaniem deweloperskich dzienniczków po siedmiu odcinkach i w ostatnich dwóch tygodniach względna cisza panowała również w temacie Gran Turismo 7. Przedwczoraj otrzymaliśmy tylko teaser Porsche Vision Gran Turismo (poniżej). Mowa o kolejnym owocu programu, w ramach którego różni producenci samochodów opracowują koncepcyjne modele specjalnie dla flagowej serii Sony. Ten pojazd stanowi ciekawostkę o tyle, że od miesięcy widzimy jego fragment na okładce GT7, a dotąd nie mieliśmy potwierdzenia, czym właściwie jest. Pełna prezentacja maszyny nastąpi jutro o godzinie 18:00 – będziecie mogli ją obejrzeć na drugim z poniższych klipów.
Praca nad Automobilistą 2 wre
Studiu Reiza zeszło trochę dłużej z przygotowywaniem nowości dla Automobilisty 2 zapowiedzianych przed dwoma tygodniami, niż planowało, ale w końcu się doczekaliśmy – i możemy ucztować. Mowa o kolejnej dużej aktualizacji, sporym DLC i dalszym ciągu zdradzania planów dewelopera na niedaleką przyszłość.
Update 1.3.0.0 to przede wszystkim istotne zmiany w funkcjonowaniu systemu force feedback, sztucznej inteligencji i fizyce samochodów. Ostatnie z wymienionych dotyczy głównie symulacji układu napędowego (dyferencjał, wał napędowy etc.), zachowania opon oraz działania ABS-u i kontroli trakcji, przy czym modyfikacje są wprowadzane osobno dla poszczególnych samochodów i minie jeszcze troszkę czasu, zanim deweloperzy uporają się z całym parkiem maszyn – skutkiem tego są małe hotfixy wypuszczane co parę dni. Jeśli interesują Was szczegóły, skierujcie się tutaj lub tutaj. Dodam jeszcze tylko w tym temacie, że zmiany są na tyle szerokie, iż doprowadziły do wyczyszczenia rankingów z czasami okrążeń.
W aktualizacji o „okrągłym” numerze nie mogło zabraknąć też nowej zawartości, ma się rozumieć. Dostaliśmy dwa samochody – Volkswageny Polo i Virtus zawarte w niedawno udostępnionej wersji demonstracyjnej gry – oraz gruntownie odświeżone wcielenie toru Azure (szerzej znanego jako Circuit de Monaco), stworzoną w oparciu o laserowy skan. Pojawiła się też wersja beta systemu oceniania graczy w trybie wieloosobowym (Multiplayer Rating System), obecnie oparta jeszcze w dużej mierze na rozwiązaniach z Project CARS 2.
Reiza Studios zorganizowało darmowy weekend z dodatkiem Racin’ USA. Posiadacze Automobilisty 2 mogą do poniedziałku (6.12) bezpłatnie testować zawartość obu części tego DLC, czyli pięć sławnych amerykańskich torów (np. Laguna Seca) i kilka pojazdów, w tym BMW M8 GTE i Chevrolet Corvette C8.R.
Jeśli łakniecie więcej zawartości, czeka na Was dopiero co udostępniona druga część DLC Racin’ USA. Chwilowo można się nią cieszyć w ramach darmowego weekendu (szczegóły w ramce obok), potem będzie kosztowała 53,99 zł. Za te pieniądze dostaniecie trzy trasy w Stanach Zjednoczonych (Watkins Glen, Road America i niespotykany w grach tymczasowy tor na lotnisku w Cleveland), a także szereg bolidów marek Reynard, Swift i Lola z wyścigów IndyCar oraz Champ Car z lat 90., rozbitych na trzy generacje. Co jednak istotne, nie otrzymacie wszystkich tych atrakcji od razu – zawartość będzie udostępniania stopniowo przez kolejne tygodnie (brakuje na razie toru Road America i paru maszyn).
Co jeszcze wiemy o rozwoju Automobilisty 2? Reiza Studios kończy rozmowy licencyjne z Nissanem, dzięki czemu niebawem powinniśmy zobaczyć w grze parę modeli tej marki – deweloper już chwali się nimi na screenach (pokazał R89C i R390 GT1, „pożyczone” z Project CARS 2). Poza tym zespół jest bliski zawarcia porozumienia z dwoma innymi „ważnymi” producentami (ale nie dość bliski, by zdradzić, o które firmy chodzi). Z kolei w trzeciej części DLC Racin’ USA, zaplanowanej na niesprecyzowany okres 2022 roku, zobaczymy więcej torów niż w poprzednich dwóch, w tym owalne obiekty.
BeamNG.drive sypie prezentami
Długo, bardzo długo (od lipca) obywaliśmy się bez nowości w BeamNG.drive. Gdy więc w końcu pojawiła się kolejna duża aktualizacja (Winter Release, wersja 0.24), przyniosła ze sobą dużo dobrego. Dostaliśmy dwa „zremasterowane” samochody – japońskiego sedana Ibishu Pessima i furgonetkę Gavril H-Series. Odświeżenie oznacza nie tylko bardziej szczegółowy wygląd i poprawki w fizyce, ale również (a raczej przede wszystkim) szeroką gamę nowych alternatywnych wariantów dla obu maszyn, jak rajdowe i wyścigowe Ibishu czy Gavril prawie jak z Drużyny A. Zobaczcie sami na poniższych filmach.
Do tego dochodzi mocny graficzny lifting kolejnych trzech map dzięki zastosowaniu PBR (renderowania opartego na fizyce): Jungle Rock Island, Small Island i Utah. Zmiany prezentuje trzeci z klipów poniżej. Jeszcze ważniejsze są misje – różnorodne aktywności, których można podejmować się podczas swobodnej jazdy. Dostępne wyzwania zależą od mapy, np. we Włoszech można podjąć się gymkhany i precyzyjnego parkowania, w Utah dalekich skoków, a na planszy West Coast USA wyścigów równoległych (drag). Wszędzie występują zaś kursy dla kierowcy autobusu. Oczywiście nie brakuje również możliwości tworzenia własnych misji w edytorze (choć deweloper uprzedza, że musi jeszcze nad nim popracować).
Poza tym aktualizacja wprowadza wiele pomniejszych zmian, np. dodaje ekran mapy z funkcją szybkiej podróży, poprawia fizykę naczep (w tym cystern, wliczając w to zachowanie cieczy w zbiorniku), usprawnia force feedback kierownic i odświeża część interfejsu. Aha, dodano również polską wersję językową. Pełną listę zmian – wraz z bogatym zbiorem screenów demonstrujących poszczególne nowości – znajdziecie tutaj. Mówiąc krótko, ostateczny samochodowy sandbox stał się jeszcze bardziej ostateczny. Na święta zaś BeamNG.drive ma otrzymać dodatkową porcję zawartości w postaci zupełnie nowego samochodu: współczesnego muscle cara Bruckell Bastion.
Assetto Corsa Competizione ma nowe auto (za darmo)
Studio Kunos Simulazioni nieczęsto gości na łamach motoprzeglądu, ale gdy już się pokazuje, zwykle przynosi intrygujące wieści. Tak jest i tym razem. Pecetowa wersja gry Assetto Corsa Competizione otrzymała dużą aktualizację 1.8, która oferuje sporo nowości. Przede wszystkim otrzymaliśmy niedostępny wcześniej samochód – BMW M4 GT3 z rocznika 2022. Wprowadzono też kierowców i malowania z sezonu 2021 mistrzostw GT World Challenge, a także szereg istotnych zmian w fizyce pojazdów (RaceDepartment twierdzi, że teraz jeszcze lepiej czuć ich połączenie z asfaltem), force feedbacku, systemie pogodowym czy warstwie technicznej (wsparcie dla DLSS i FSR). Pełna lista znajduje się tutaj.
Wszystkie te nowinki znajdą się również w ACC na PS5 i XSX|S, gdy zadebiutuje wersja na te platformy (24 lutego 2022 r.). A posiadacze PS4 i XOne? Ci muszą obejść się smakiem (chyba że ulepszą grę do wersji na next-geny… kupiwszy nową konsolę, ma się rozumieć).
Ponadto prezentacja aktualizacji 1.8 stała się okazją, by zajrzeć w przyszłość Assetto Corsy Competizione. W 10-minutowy film wetknięto króciutkie sceny, na których widać zawartość zmierzającą do gry. Bystry wzrok redakcji GTPlanet rozpoznał tor Circuit of the Americas, na nim zaś wypatrzono takie wozy jak Lamborghini Huracan Super Trofeo Evo 2 (zapowiedziane parę tygodni temu), Porsche 911 GT3 Cup generacji 992, Ferrari 488 Challenge czy BMW M2 CS.
WRC 10 też ma nowe auto (za darmo)… tak jakby
Zgodnie z zapowiedzią, w minionym tygodniu WRC 10 otrzymało drugą dużą aktualizację z dodatkową zawartością. Największą nowinką jest grecki Rajd Akropolu – dziewięć szutrowych odcinków specjalnych (tak naprawdę cztery w dwóch kierunkach plus króciutka rozgrzewkowa trasa), które razem z belgijskim Rajdem Ypres udostępnionym w październiku dają nam wreszcie pełny kalendarz Rajdowych Mistrzostw Świata z sezonu 2021.
Drugą ważną nowinką jest – czy też: miał być – kolejny samochód. KT Racing i Nacon nie zawiedli mojej „wiary” i znów podsunęli graczom zawartość z recyklingu – przy czym tym razem zrobili to w o tyle interesujący sposób, że wybrali auto, które równolegle oferują jako DLC do WRC 10. Mówiąc wprost: aktualizacja dodała Subaru Imprezę, którym w 2000 roku jeździł Richard Burns. W teorii to trochę inny model niż Subaru Impreza z 1997 r. prowadzone przez Colina McRae (ten wariant jest w DLC). W praktyce jednak oba auta niczym się nie różnią, a gracze, którzy zapłacili za DLC, mogą czuć się jak frajerzy. Albo jak ofiary oszustwa.
Na otarcie łez mamy jeszcze pięć nowych wyzwań w trybie rocznicowym (50th Anniversary Mode). Przynajmniej tutaj deweloperzy oferują dla odmiany zawartość, której dotąd nie było w grze – dodali po jednym odcinku specjalnym w Argentynie, Meksyku i Niemczech (ten pierwszy użyty dwa razy, w przeciwnych kierunkach), czyli w krajach znanych z wcześniejszych odsłon serii, ale dotąd nieobecnych w „dziesiątce”. To miły akcent. Piąta nowa próba czasowa rozgrywa się zaś w Kenii, na OS-ie z recyklingu.
Poza tym aktualizacja wprowadziła parę pomniejszych zmian, np. dodała „realistyczny” poziom trudności do trybu Kluby i poprawiła dźwięk Porsche 911. Pełną listę macie tutaj. Kolejny update zapowiedziano na styczeń, ale w nim już nie uświadczymy dodatkowej zawartości. Studio KT Racing pewnie przerzuca teraz większość zasobów do pracy nad WRC 11 – ostatnią odsłoną serii przed przejęciem licencji przez Codemasters.
GRID Legends wpycha się przed Gran Turismo 7
Tego się nie spodziewałem. Po ponad czterech miesiącach milczenia od zapowiedzi Codemasters i Electronic Arts wyskoczyli z konopi i rozpoczęli marketingową ofensywę z GRID Legends – podali datę premiery, pokazali długi gameplay (poniżej) i ruszyli z preorderami. Debiut nastąpi znacznie szybciej, niż oczekiwałem, bo już 25 lutego 2022 r. (na PC, PS5, XSX|S, PS4 i XOne) – tak, dokładnie tydzień przed Gran Turismo 7. Odważnie, odważnie…
Być może EA pokłada silną wiarę w marce „mistrzów kodu”. A może nie postrzega w tej grze konkurenta dla hitu Sony? Choć GRID Legends, wzorem poprzednich części, stawia na profesjonalne samochody wyścigowe zamiast drogowych, wspomniany gameplay nie pozostawia złudzeń co do „arkadowego” charakteru tej gry. Symulacja fizyki wygląda na prostą i bezstresową, a planowane atrakcje obejmują m.in. zawody z bramkami ładującymi dopalacz czy edytor (Race Creator) pozwalający wyszaleć się kreatywnie niczym Battlefield Portal (choć niekoniecznie przy projektowaniu własnych torów).
Ewidentnie Codemasters stawia na widowisko, pokazując malownicze trasy (Alpy, Londyn, Moskwa) z bogatą oprawą okołotorową i deszczową aurą oraz obiecując emocjonującą rywalizację z nieprzewidywalną sztuczną inteligencją (np. doznającą nagłych wybuchów silnika, przebić opon czy innych niespodzianek). Przyznam, że wciąż jestem nawet życzliwie nastawiony do tego tytułu. Na pewno jednak nie na tyle, by złożyć preorder (za 269,90 zł na Steamie), zwłaszcza na edycję Deluxe, która „kusi” takimi płatnymi bajerami jak Mechanic Pass, przyspieszający odblokowywanie ulepszeń samochodów. Ktoś tu podpatrywał chyba ostatnie wyczyny Milestone. Moja życzliwość nie ma łatwo z tą grą…
rFactor 2 przyspiesza (wczytywanie)
Studiu 397 wreszcie udało się wypuścić zapowiadaną od wielu tygodni aktualizację 1.1126 do rFactora 2. Lista zmian jest króciutka (nie liczcie na nową zawartość), ale obejmuje jedną szalenie istotną pozycję – skrócenie czasu wczytywania. Przeprowadziłem szybki test z torem Silverstone, któremu załadowanie się uprzednio zajmowało dosłownie kilka minut (na HDD) – i rzeczywiście, poprawa jest ogromna. Już nie robi mi się słabo na myśl o włączeniu tej gry i czekaniu, aż program przejdzie z menu na tor… Tym niemniej konkurencja nadal robi to szybciej.
Poza tym deweloper opublikował drugą część zapisu sesji pytań i odpowiedzi na temat samochodów (pierwszą referowałem dwa tygodnie temu). Wynotowałem więcej ciekawostek:
- Czy to prawda, że uszkodzenia są zależne od producentów samochodów? Tak, każda firma ma własne wytyczne w tym względzie, dlatego twórcy gier muszą sprowadzać zniszczenia aut do poziomu, do którego żaden koncern nie miałby „ale”.
- Czy doczekamy się większej liczby samochodów GT3? Tak, Studio 397 obecnie pracuje nad taką maszyną.
- Dwa lata temu zapowiedziano samochody turystyczne (TCR) i/lub GT4 – czy nadal są planowane? Nie, deweloper zrezygnował z dodania aut tego typu, bo doszedł do wniosku, że pierwsze są mało popularne, a od drugich gracze wolą GT3. Ale może kiedyś zmieni zdanie.
- Niektóre samochody, a zwłaszcza ich kokpity, wyraźnie odstają wyglądem od innych (np. Porsche 911 RSR od reszty klasy GT3) – czy mogłyby zostać poprawione? Im świeższy model, tym większa szansa, że Studio 397 kiedyś się za to zabierze. Auta obecne w grze od najdawniejszych czasów wymagałyby pewnie opracowania ich od podstaw, a to się deweloperowi raczej nie opłaca.
- Kiedyś pojazdy brudziły się w rFactorze 2 – dlaczego już tak nie jest? Bo to była prosta(cka) animacja, która zmieniała się z biegiem czasu (samochody pokrywały się stopniowo brudem, nawet stojąc w garażu). Studio 397 ma w planach przywrócenie tego elementu, gdy znajdzie chwilę, by zrobić go, jak należy.
MOTOKURIER
- iRacing otrzyma na dniach sporo zawartości – dwa świeże samochody turystyczne (Honda Civic Type R i Hyundai Elantra N TC), nowy tor (Knockhill Racing Circuit) oraz odświeżoną wersję trasy znanej i lubianej (Watkins Glen).
- Zgodnie z zapowiedzią, 30 listopada nastąpiła premiera MXGP 2021 (na PC, PS5, XSX/S, PS4 i XOne), czyli czwartej tegorocznej gry studia Milestone. Rutyna chyba daje się we znaki i graczom, i deweloperom, bo produkcja zebrała na Steamie jak dotąd raptem 23 recenzje, z których pozytywnych jest „aż” 9 (39%). Recenzji krytyków na Opencritic jest całe 7, a ich średnia ocen wynosi 68%. Zarzuty skupiają się na wtórności względem poprzedniej części i problemach technicznych.
- Milestone odbije sobie jednak niepowodzenie MXGP dodatkami do wciąż popularnego Hot Wheels Unleashed. Ukazała się kolejna obfita porcja zawartości (cztery bezpłatne samochodziki i podobna liczba płatnych), na czele z pierwszym dużym DLC – Batman Expansion, które za ok. 60 zł oferuje trasy w „Batjaskini”, kilka autek inspirowanych (anty)bohaterami Gotham City i garść personalizacyjnych durnotek.
- Po ponad dwóch miesiącach od debiutu na konsolach pojawiła się pecetowa wersja Street Outlaws 2 – kontynuacji gry na licencji telewizyjnego programu Wyścigi uliczne z kanału Discovery (ale pozbawionej licencjonowanych samochodów), która skupia się na drag racingu i tuningu aut w rdzennie amerykańskiej otoczce.
Chcecie poczytać jeszcze trochę o grach wyścigowych? Jeśli tak, zachęcam do nadrobienia (lub przypomnienia sobie) poprzednich motoprzeglądów:
- 20 listopada: Wiek dziecięcy Forzy Horizon 5 i więcej trailerów Gran Turismo 7
- 6 listopada: Forza Horizon 5, czterokroć Gran Turismo 7 i katastrofa NASCAR 21
- 24 października: Forza Horizon 5 i Automobilista 2 mają BMW, a F1 2021 ma Imolę
- 10 października: Gran Turismo 7 hamuje z Brembo, a Forza Horizon 5 idzie w… fabułę
- 25 września: Forza Motorsport (8) i Gran Turismo 7 zdradzają swoje sekrety
- 12 września: Forza Horizon 5 traci wiele Porsche, a Gran Turismo 7 zyskuje
- 28 sierpnia: Forza Horizon 5 pokazuje swoje auta, a Assetto Corsa wychodzi z cienia
- 13 sierpnia: Subaru w WRC 10 (!), półpowrót Carmageddona i agonia GTR 3
- 31 lipca: Codemasters szuka odkupienia, a Rockstar igra z licencjami
- 17 lipca: Tuning audio w Forza Horizon 5 i drgawki GT Sport