autor: Grzegorz Ferenc
CD Projekt zaprzestaje kontrowersyjnego ścigania piratów
W liście otwartym opublikowanym dziś w Internecie Marcin Iwiński, prezes firmy, poinformował o natychmiastowym zaprzestaniu akcji ścigania piratów.
W Internecie pojawił się dziś list Marcina Iwińskiego – prezesa firmy CD Projekt – w którym informuje on o zaprzestaniu identyfikowania i ścigania piratów za pośrednictwem wynajętej w grudniu kancelarii prawniczej. Inicjatywa polskiego producenta i wydawcy – o której informowaliśmy miesiąc temu – była odpowiedzią na ponad 4,5 miliona pirackich kopii gry Wiedźmin 2: Zabójcy Królów.
W opublikowanym dziś liście Iwiński przyznał, że decyzja o podjęciu tego rodzaju akcji spotkała się „z wątpliwościami wspólnoty fanów”. Dodał również, że „wielokrotnie mówiliście nam, że tego rodzaju zabiegi mogłyby niesłusznie oskarżyć osoby, które nigdy nie złamały naszego prawa autorskiego, i wyrażaliście przy tym swoje poważne obawy wobec naszych działań”.
Prezes polskiego przedsiębiorstwa podkreślił, że sukces firmy zależy od zaufania graczy, które buduje się latami. Wyraził ubolewanie z faktu, że „wiele osób poczuło się tak, jakby nasze działania nie odwzajemniały zaufania pokładanego przez nich w CD Projekt RED”.
Po ogłoszeniu decyzji o zaprzestaniu akcji ścigania piratów, raz jeszcze dodał, że prowadzona przez niego firma jest zagorzałym przeciwnikiem zabezpieczeń DRM, ale nie popiera też nielegalnego kopiowania gier. Podkreślił, że CD Projekt stara się o utrzymanie pozytywnej relacji ze wspólnotą graczy. Na zakończenie, wezwał ich do udzielenia pomocy producentom gier w walce z piractwem: „Jeżeli widzisz, że twój przyjaciel gra w nielegalną wersję gry – jakiejkolwiek gry – powiedz mu, że może uniemożliwić sukces jej twórców. Jeżeli nie wspieracie deweloperów tworzących gry, które wam się podobają i nie płacicie za nie, my nie będziemy w stanie stworzyć dla was nowych, wspaniałych tytułów”.