autor: Michał Kułakowski
CD Projekt porozumiał się z Andrzejem Sapkowskim w kwestii Wiedźmina
Spółka CD Projekt i Andrzej Sapkowski podpisali porozumienie kończące toczący się od roku spór, który rozpoczął się po tym, jak pisarz wysunął żądania wypłaty zadośćuczynienia w wysokości 60 milionów złotych. Dzięki ugodzie firma może nadal adaptować markę Wiedźmin, nie tylko w formie gier, ale także komiksów i wszelkiego rodzaju gadżetów.
Wszystko wskazuje na to, że trwający ponad rok otwarty spór pomiędzy Andrzejem Sapkowskim a studiem CD Projekt dobiegł szczęśliwego końca. W oficjalnej informacji prasowej deweloper potwierdził, że obie strony konfliktu zawarły zadowalające je porozumienie. Adam Kiciński, Prezes Zarządu Grupy CD Projekt, tak podsumował całą sprawę:
Zawsze podziwialiśmy twórczość Pana Andrzeja Sapkowskiego, która była inspiracją dla zespołu Studia CD PROJEKT RED. Wierzę że dziś rozpoczynamy nowy etap w naszej relacji.
Warszawska spółka podkreśla, że przyjęte obustronnie uzgodnienia zaspokajają potrzeby oraz oczekiwania obu stron, a co ważne kreślą też ramy przyszłej współpracy pomiędzy autorem i deweloperami. Oznacza to, że studio potwierdza posiadane do tej pory prawa do eksploatacji uniwersum Wiedźmina, zarówno w obszarze gier wideo, jak i komiksów, gier planszowych oraz wszelkiego rodzaju merchandisingu, dodatkowo rozszerzając je o nowe i nie sprecyzowane elementy.
Przypomnijmy, że Sapkowski rozpoczął spór z CD Projekt w październiku ubiegłego roku. Przedstawiciele polskiego pisarza zażądali wówczas od firmy w oficjalnym liście aż 60 milionów złotych. Suma ta była wynikiem obliczonych przez nich strat, które poniósł autor przez dużą rozbieżność między pieniędzmi zarobionymi przez studio dzięki sprzedaży gier z wiedźmińskiego cyklu a kwotą, która została wypłacona za prawa do marki. Ponieważ długi i głośny spór z Sapkowskim nie był w niczyim interesie, jeszcze pod koniec stycznia tego roku portal Puls Biznesu przewidywał, że konflikt najpewniej zakończy się ugodą.
Niestety szczegóły porozumienia są owiane kompletną tajemnicą. Oczywiście mało prawdopodobne jest to, że Sapkowski otrzymał sumę jakiej domagali się jego prawnicy, ale z pewnością na jego konto spłynęła niemała kwota. Można spodziewać się też, że pisarz nie popełnił po raz kolejny tego samego błędu i tym razem zagwarantował sobie procent od dochodów ze sprzedaży wszystkich możliwych wiedźmińskich produktów, które zostały i zostaną wypuszczone na rynek przez CD Projekt.