Call of Duty pożera miejsce na dyskach; zbadaliśmy, kiedy stało się to problemem
Kolejne części serii Call of Duty od lat zaskakują olbrzymimi rozmiarami. Sprawdziliśmy, w którym momencie cykl zaczął rosnąć, w konsekwencji osiągając niebotyczne rozmiary.
Gry z serii Call of Duty na przestrzeni lat rosły jak na drożdżach. Niemniej, początkowo nic nie wskazywało na to, że pod względem rozmiarów kolejnych odsłon cyklu w taki sposób potoczą się jego losy. Warto przyjrzeć się tej kwestii z bliska i sprawdzić, od kiedy Call of Duty zaczęło grać w wadze ciężkiej, a kiedy przeszło do superciężkiej.
Czy Call of Duty zawsze były tak duże?
Pierwsze części serii Call of Duty cechowały się raczej skromnym rozmiarem, co najpierw było pokłosiem ograniczonej pojemności nośnika (DVD), a później również marginalnej roli dystrybucji cyfrowej. Z czasem jednak sytuacja zaczęła ulegać zmianie – począwszy od wydanego w 2009 roku Call of Duty: Modern Warfare 2, opisując rozmiary kolejnych części flagowego cyklu strzelanek od Activision, mówiliśmy już nie o kilku, lecz o kilkunastu GB.
Call of Duty: Modern Warfare 2Źródło: Acitivision / Steam
Prawdziwy przełom nastąpił w 2013 roku, kiedy to do sprzedaży trafiła gra Call of Duty: Ghosts. Wówczas byliśmy świadkami wielkiego przeskoku – z 16 GB zajmowanych przez poprzednią odsłonę cyklu (Call of Duty: Black Ops II) do 40 GB, które trzeba było zarezerwować dla „duchów”.
- Jednym z powodów takiego stanu rzeczy było pojawienie się konsol ósmej generacji, a także coraz większe znaczenie dystrybucji cyfrowej, która dopiero w epoce PlayStation 4 oraz Xboksa One na dobre zadomowiła się na konsolach.
- Niemniej, jeden z użytkowników Reddita żartuje, że winnym takiego stanu rzeczy był... pies (który swego czasu był promowany jako jeden z najważniejszych elementów gry; kto jeszcze o tym pamięta?).
Kolejny znaczący przeskok w rozmiarach gier z serii Call of Duty miał miejsce w 2019 roku, kiedy to pojawił się Call of Duty: Modern Warfare, wraz z darmowym Call of Duty: Warzone. Tym razem twórcy poszli „na całego” – ich dzieło zajmowało bagatela 175 GB. Jako że projekt Infinity Ward był pierwszym, który działał w oparciu o nową technologię, przynajmniej częściową winą za taki stan rzeczy można obarczyć zmianę silnika graficznego (inna sprawa, że w tej grze nie było już psa, który mógłby wziąć na siebie resztę odpowiedzialności...). Jak można się domyślić, wielu graczy nie pozostawiło za to na autorach suchej nitki.
Call of Duty: Modern Warfare (2019)Źródło: Activision / Steam
W chwili, w której są pisane te słowa, od premiery Call of Duty: Modern Warfare tylko jedna odsłona serii miała w dniu debiutu rozmiar mniejszy niż 100 GB. Mowa o Call of Duty: Vanguard, które zgodnie z zapowiedziami ważyło „tylko” kilkadziesiąt GB. Niemniej, już rok później wszystko wróciło do „normy”.
Warto również odnotować, że wraz z rozwojem poszczególnych tytułów ich rozmiary stopniowo rosły. Przykładowo w pewnym momencie Call of Duty: Modern Warfare urosło na tyle, że mogłoby wypełnić SSD o pojemności 250 GB.
Call of Duty – rozmiary kolejnych części serii na grafice
Powyżej znajdziecie wykres prezentujący rozmiary kolejnych głównych części serii Call of Duty. Źródłem danych były oficjalne wymagania sprzętowe na PC, dostępne w momencie premiery danego tytułu. Wyjątek stanowi gra Call of Duty 3, która nie ukazała się na komputerach osobistych, a jej rozmiar podajemy dla wersji na Xboksa 360, dostępnej w Microsoft Store.
Konsolowe wersje głównych odsłon cyklu zostały pominięte, między innymi przez to, że często różnią się one między sobą pod względem rozmiarów na poszczególnych platformach. Pominęliśmy również poboczne projekty – od typowo konsolowych pozycji, jak Call of Duty 2: Big Red One czy Call of Duty: Roads to Victory, po tytuły przeznaczone na urządzenia mobilne, na czele z Call of Duty: Mobile.
Na koniec warto jeszcze odnotować, że chcąc zainstalować wszystkie gry spod szyldu Call of Duty, musimy zwolnić na swoich dyskach... ponad 1,4 TB.
Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
