Call of Duty nie dla rasistów. Będzie więcej banów
Studio Infinity Ward zapowiedziało zaostrzenie walki z przejawami rasizmu w grach z serii Call of Duty. Obejmuje to częstsze blokady kont (w tym permabany) oraz więcej ograniczeń dla pseudonimów.
Mija kolejny dzień protestów w USA, o ile tak można nazwać powszechny wandalizm, starcia z policją i chaos, jaki zapanował w całym kraju po śmierci George’a Floyda. Sytuacja nie pozostaje bez wpływu na branżę gier, choć – niestety – głównie objawia się to przekładaniem pokazów oraz wydarzeń w grach. Tak było choćby z 4. sezonem Call of Duty: Warzone, ale to nie jedyne posunięcie twórców w tej sprawie. Studio Infinity Ward opublikowało na Twitterze wpis z planami na ograniczenie rasizmu w swoich produkcjach. Obejmuje to poprawki systemu sprawdzania i weryfikowania rasistowskiej zawartości, większe restrykcje dla pseudonimów graczy oraz rozwinięcie funkcji raportowania w grze, by „zwiększyć liczbę banów na godzinę” (w tym permanentnych blokad konta).
Nie jest tajemnicą, że Internauci mocno folgują językowi. Nie brakuje użytkowników, dla których napisanie jednego zdania bez wulgaryzmów i – tak to nazwijmy – niepoprawnych politycznie opinii wydaje się być niemal fizyczną niemożliwością. Nie inaczej jest w grach sieciowych, a część platform (na przykład Steam) pozwala też łatwo zmienić wyświetlaną nazwę użytkownika, co pewne osoby wykorzystują z entuzjazmem godnym lepszej sprawy. Oczywiście można być cynikiem i stwierdzić, że ostatnie działania Infinity Ward skierowane są pod publikę i – jak chcą niektórzy użytkownicy Reddita – powinny być podjęte dawno temu. Przyznają to chyba sami twórcy, skoro we wpisie uznali za stosowne przeprosić graczy i stwierdzili, że muszą się bardziej postarać w tej kwestii.