Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 7 stycznia 2025, 09:46

Absurdalne budżety i sprzedaż serii Call of Duty. Activision wydało 700 milionów dolarów na produkcję Black Ops: Cold War

Budżety gier od lat zawstydzają branżę filmową. Nawet nie najnowsze Call of Duty sprzed czasów kryzysu w branży kosztowało Activision ponad 700 milionów dolarów, i to bez marketingu.

Źródło fot. Activision.
i

5 lat i 250 milionów dolarów – to różnica w budżecie dwóch odsłon podserii Call of Duty: Black Ops, których koszty produkcji są bodajże najwyższe w historii gier wideo. A to bynajmniej nie najnowsze części arcypopularnej serii FPS-ów.

Taka informacja znalazła się w dokumentach przekazanych przez firmę Activision w związku z procesem. Dotarł do nich Stephen Totilo z serwisu GameFile. Patrick Kelly, który sprawuje pieczę nad cyklem Call of Duty, dość nieoczekiwanie ujawnił budżety trzech odsłon arcypopularnego cyklu, jak również ich wyniki sprzedaży.

Według Totilo informacje podano we wniosku złożonym do kalifornijskiego sądu 23 grudnia 2024 roku w sprawie oskarżeń wysuniętych wobec Activision (i Instagrama) w związku ze strzelaniną w szkole w teksańskim Uvalde.

700 milionów dolarów w 2020 roku

Gdyby powiedzieć, że produkcja owych projektów była kosztowna, byłoby to sporym niedopowiedzeniem. Sama różnica między budżetem Black Ops 3 a Black Ops: Cold War wystarczyłaby do ufundowania niejednej gry AAA (czy nawet AAAA, jeśli wierzymy w takie produkcje).

By nie być gołosłownym: z innego niefortunnego przecieku sądowego wiemy, że na produkcję drugiego The Last of Us Sony wyłożyło 220 mln dolarów, co bynajmniej nie jest skromną kwotą. Natomiast Cyberpunk 2077 to jedna z najdroższych gier w historii z budżetem produkcji i marketingu wycenianym na 436 mln dol. (plus około 63 mln dol. na dodatek Widmo wolności).

Tymczasem CoD: BO – CW miało kosztować Activision Blizzard 700 milionów dolarów i koniec końców sprzedało się w 30 milionach egzemplarzy. Co zabawne, mimo mniejszego budżetu dwa poprzednie CoD-y trafiły do większej liczby odbiorców. Black Ops 3 przy budżecie „zaledwie” 450 mln dol. rozeszło się w nakładzie 43 mln kopii, a remake Modern Warfare (który kosztował wydawcę 640 mln dol.) zakupiono 41 mln razy. Nie jest to raczej tylko kwestia wieku, bo ta druga gra ukazała się ledwie rok przed Cold War.

CoD za Genshin Impact?

Należy podkreślić, że kwoty podane przez Kelly’ego uwzględniają tylko koszty produkcji, z pominięciem kampanii marketingowych. Niemniej nawet bez tychże Call of Duty: Black Ops – Cold War jest jedną z najdroższych gier w historii. Więcej miano wyłożyć tylko na produkcję Genshin Impact – około 900 milionów dolarów, najpewniej wliczając promocję tytułu (via Games Radar).

Jednakże należy zwrócić uwagę, że mówimy o części z 2020 roku, czyli sprzed ponad 4 lat. To prawie tyle samo, ile dzieli daty premiery BlackOps 3 i Cold War. Nie jest też tajemnicą, że od czasów pandemii koronawirusa koszty produkcji gier znacznie wzrosły, a „szóste” Black Ops trochę też zmieniło w formule serii (vide system Omnimovement), czemu chyba też zawdzięcza rekordowe dla serii wyniki

Jest więc realna szansa, że to najnowsze Call of Duty ma największy budżet w historii gier. Co oznaczałoby, że jej koszt zbliżałyby się (albo przekroczył) absurdalną kwotę miliarda dolarów. W tym kontekście (oraz innych wypowiedzi twórców) trudno się dziwić coraz wyższym cenom wysokobudżetowych gier.

  1. Recenzja Call of Duty: Black Ops 6 – dobry kandydat na najlepszego współczesnego COD-a

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej