Brink w akcji - trzy nowe filmy z rozgrywki
Strzelanina Brink – najnowsze dzieło studia Splash Damage (Wolfenstein: Enemy Territory, Enemy Territory: Quake Wars) – z każdą kolejną informacją zapowiada się coraz lepiej. Dzisiaj chcielibyśmy zachęcić Was do obejrzenia trzech nowych filmów z właściwej rozgrywki, opublikowanych na łamach serwisu G4TV.
Strzelanina Brink – najnowsze dzieło studia Splash Damage (Wolfenstein: Enemy Territory, Enemy Territory: Quake Wars) – z każdą kolejną informacją zapowiada się coraz lepiej. I nie przeszkadza w tym fakt, że premiera gry została niedawno przesunięta na jesień 2010 roku. Dzisiaj chcielibyśmy zachęcić Was do obejrzenia trzech nowych filmów z właściwej rozgrywki, opublikowanych na łamach serwisu G4TV.
Paul Wedgwood, szef studia Splash Damage, prezentuje nam za ich pośrednictwem jedną z misji wchodzących w skład głównego trybu rozgrywki (ukazaną już kilkukrotnie na zamkniętych pokazach Brink). Akurat w tym przypadku mamy najprawdopodobniej do czynienia z opcją dla pojedynczego gracza, aczkolwiek – jak doskonale wiemy – gracze w każdej chwili będą mogli przełączyć się na tryb multiplayer bądź też kooperację. Brink ma być pod tym względem bardzo płynną produkcją, zacierająca standardowy podział na rozgrywkę jedno- i wieloosobową oraz, o czym zapewniają twórcy, unikalną.
Akcja jest wartka i, zgodnie z zapowiedziami twórców, podlega dynamicznym zmianom w zależności od podejmowanych przez nas decyzji i działań. Materiały prezentują szturm sił Ochrony The Ark na jedną z siedzib Ruchu Oporu. W trakcie kilkuminutowego pokazu widzimy jak grający Wedgwood atakuje przeciwników przy użyciu zróżnicowanej broni, korzysta z systemu S.M.A.R.T., zmienia profesję (na inżyniera, zdolnego naprawiać różnego rodzaju mechanizmy, czy też stawiać wieżyczki strzelnicze) oraz decyduje się wybrać jedno z aktywowanych zadań pobocznych, za które otrzymuje 500 punktów doświadczenia. Te ostatnie służą wzorem cRPG m.in. do rozwijania możliwości posiadanych broni, a także umiejętności samego bohatera (bądź też konkretniej – profesji, z której aktualnie korzysta).
Na filmach możemy również dokładnie sprawdzić jak w akcji radzi sobie mocno zmodyfikowany, aczkolwiek już nieco podstarzały silnik id Tech 4. Trzeba przyznać, że autorom udało się wygenerować niezwykle szczegółowy świat. Akurat w tym przypadku naszym oczom ukazano dosyć burą siedzibę Resistance (przypominającą fragmentami niektóre lokacje z Killzone 2) – nie przeszkadza to jednak w podziwianiu kunsztu Splash Damage. Dobrze radzi sobie także bardzo płynna animacja.
Wszystko wskazuje na to, że zaproponowany przez Splash Damage system rozgrywki spełni swoje zadanie – nieustanne zwroty akcji i aktywacja dostępu do kolejnych zadań pobocznych mogą wpłynąć bardzo pozytywnie na żywotność Brink. Zweryfikują to oczywiście sami posiadacze PC, Xboksa 360 i PlayStation 3, którzy otrzymają szansę przetestowania gry jesienią 2010 roku.
