Brak znanych postaci i bardziej dynamiczna walka w Mass Effect: Andromeda
Chris Wynn ze studia BioWare zapowiedział, że w planowanym na końcówkę 2016 roku Mass Effect: Andromeda nie pojawią się postaci z poprzednich części, jako że nie miałoby to sensu w kontekście przedstawionej historii.
O trylogii Mass Effect można z czystym sumieniem powiedzieć, że jest już cyklem kultowym. Studio BioWare nie ma zamiaru jednak wykorzystywać przywiązania graczy do komandora Sheparda i spółki w nadchodzącej Andromedzie. Chris Wynn, członek zespołu pracującego nad grą, przyznał na Twitterze, że w nowym Mass Effect nie zobaczymy żadnych znanych nam twarzy.
Jak twierdzi pracownik BioWare, wprowadzenie bohaterów (przynajmniej tych odgrywających znaczniejszą rolę) z poprzednich części nie miałoby sensu ze względu na przedstawianą historię – akcja kontynuacji toczy się przecież w galaktyce Andromedy, oddalonej o ponad 2 miliony lat świetlnych od Drogi Mlecznej. Spotkamy natomiast niektóre rasy, które widzieliśmy w trylogii. Przy okazji ujawniono pewne informacje na temat systemu walki – ma on być podobny do tego z trzeciej części serii, nie oznacza to jednak, że nie zostanie nieco zmodyfikowany. Wynn zdradził, że zespół deweloperski chce uczynić starcia bardziej dynamicznymi.
O Mass Effect: Andromeda nadal wiadomo bardzo niewiele, a oficjalna prezentacja gry podczas targów E3 nie odpowiedziała na znaczną część najważniejszych pytań, które zadawali sobie fani serii. Jednak z pewnością im bliżej będziemy premiery (wyznaczonej na okres świąteczny 2016 roku), tym więcej kart zostanie odkrytych. Czwarta część cyklu trafi na PC, Xboksa One oraz PlayStation 4.
- Oficjalna strona internetowa serii Mass Effect
- Mass Effect: Andromeda – kompendium wiedzy
- Galaktyczny exodus w grze Mass Effect: Andromeda, czyli Teoria Arki