Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 5 maja 2021, 12:36

autor: Adrian Werner

Blizzard stracił 29% graczy w trzy lata

Od trzech lat liczba osób grających regularnie w produkcje Blizzarda systematycznie topnieje. Studio coraz skuteczniej zarabia jednak na tych, którzy jeszcze nie porzucili jego gier.

W SKRÓCIE.:
  1. liczba „miesięcznych graczy” produkcji Blizzarda spadła do 27 mln,
  2. trzy lata temu ten wynik wynosił 38 mln,
  3. mimo to przychody z gier Blizzarda wzrosły.

W najnowszym raporcie finansowym firmy Activision znalazło się sporo godnych uwagi informacji. Najciekawszą z nich jest to, że liczba osób grających regularnie w produkcje studia Blizzard spadła o 29% w ciągu ostatnich trzech lat.

Raport obejmuje okres od 1 stycznia do 31 marca 2021 r. Według niego 27 mln użytkowników gra w przynajmniej jedną produkcję Blizzarda każdego miesiąca. Dla porównania w pierwszym kwartale 2018 roku było to 38 mln. W trzy lata populacja tzw. „graczy miesięcznych” zmalała więc o 11 mln.

Co ważne, od początku 2018 r. w prawie każdym kwartale notowano spadki, albo w najlepszym razie – brak zmian. Wzrost nastąpił tylko raz – w okresie od 1 lipca do 30 września 2019 roku, kiedy to liczba miesięcznych graczy podskoczyła o milion. Była to zasługa premiery wyczekiwanego World of Warcraft Classic.

Zwłaszcza niepokojący powinien być brak wzrostów w ubiegłym roku. Największe gry sieciowe przeżywały wtedy prawdziwy boom, gdyż pandemia zmusiła ludzi do pozostania w domach. W przypadku produkcji Blizzarda jedynie spowolniło to spadki. W ostatnim kwartale 2019 r. w produkcje studia bawiło się miesięcznie 32 mln osób, a rok różniej było to już tylko 29 mln.

Warto przypomnieć, że Overwatch w ciągu ostatniego roku uzyskał 10 mln nowych graczy. Nawet to jednak nie dało rady powstrzymać topnienia ogólnej populacji użytkowników.

Co jednak ciekawe, spadkom liczby grających nie towarzyszyło zmniejszenie przychodów, które w pierwszym kwartale 2021 r. były o 7% wyższe niż w analogicznym okresie 2020 r. Ma to być m.in. zasługa nadal wyśmienitych wyników finansowych dodatku World of Warcraft: Shadowlands.

Wielu graczy porzuca więc produkcje Blizzarda, ale studiu udaje się coraz więcej zarabiać na tych, którzy grają nadal. Reszta tego roku również zapowiada się bardzo dobrze pod tym względem. Dodatek Hearthstone: Forged in the Barrens zadebiutował 30 marca i na razie radzi sobie lepiej niż poprzednie rozszerzenie, czyli Madness at the Darkmoon Faire. Ponadto masa osób wyczekuje premiery Diablo II: Resurrected. Materiały wideo z wersji alfa obejrzało więcej osób, niż testy jakiejkolwiek wcześniejszej gry zespołu. W 2021 r. ma również wreszcie zadebiutować Diablo Immortal.

  1. Blizzard Entertainment – strona oficjalna
  2. Shadowlands to niezły dodatek do World of Warcraft. Oto nasza recenzja

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej