BioShock - interfejs i oprawa wizualna lepsza na PC
Wygląda na to, że pracownicy studia 2K Australia wykonali bardzo dobrą robotę, przygotowując PeCetową wersję gry BioShock. Serwis IGN, który jako pierwszy w sieci pokusił się o recenzję edycji na „blaszaki”, twierdzi nawet, że jest ona nieco lepsza od konsolowego odpowiednika.
Wygląda na to, że pracownicy studia 2K Australia wykonali bardzo dobrą robotę, przygotowując PeCetową wersję gry BioShock. Serwis IGN, który jako pierwszy w sieci pokusił się o recenzję edycji na „blaszaki”, twierdzi nawet, że jest ona nieco lepsza od konsolowego odpowiednika.
Przewaga PeCetowego BioShocka wynika przede wszystkim z zastosowanego interfejsu użytkownika, pozwalającego szybciej i sprawniej operować plazmidami, a także podstawowymi środkami zagłady. Recenzent Charles Onyett podkreślił również, że edycja na „blaszaki” oferuje lepszą oprawę graficzną, wzbogaconą fajerwerkami wizualnymi uzyskiwanymi dzięki dziesiątej generacji bibliotek DirectX. Wodotryski na ekranie wymagają jednak bardzo mocnego sprzętu, zwłaszcza jeśli zdecydujemy się odpalić rozdzielczość 1920x1200. Nawet na używanym przez IGN komputerze (procesor Core 2 Quad, GeForce 8800 GTX, 4 GB RAM) BioShock potrafił się czasem „przyciąć”.
IGN wystawił obu edycjom identyczną notę – 97%. BioShock w wersji na konsolę Xbox 360 jest w chwili obecnej najwyżej ocenioną grą w historii elektronicznej rozrywki (99% według serwisu GameRankings – średnia z ośmiu recenzji). Wersja na PC ma trzy oczka mniej, ale średnią wyciągnięto tylko z dwóch recenzji (PC Gamer i wspomniany wyżej IGN).