autor: Kamil Zwijacz
Batman: Arkham Knight - wydawca wiedział o problemach wersji PC
Według źródeł serwisu Kotaku, firma Warner Bros. Interactive Entertainment, wydawca gry Batman: Arkham Knight, zdawała sobie od wielu miesięcy sprawę z problemów, z którymi boryka się PC-towa wersja produkcji, ale i tak postanowiono wypuścić tytuł, licząc, że się obroni.
W ostatnich dniach głośnym echem wśród graczy odbiła się afera związana z PC-tową wersją Batman: Arkham Knight. O ile tytuł na konsolach okazał się bardzo dobrą produkcją, tak na komputerach osobistych wręcz odwrotnie, a wszystko przez tragiczną optymalizację, która nie pozwala wielu graczom na komfortową zabawę. W związku z falą zarzutów skierowanych przez niezadowolonych fanów w stronę wydawcy i dewelopera, postanowiono wycofać PC-tową wersję ze sprzedaży i umożliwić klientom zwrot produkcji, w tym także pudełkowych wersji z wykorzystanymi kluczami (przynajmniej tak zrobiono w Polsce). Gdy wydawało się, że na tym zakończy się cała sprawa, serwis Kotaku dotarł do anonimowych pracowników, współpracujących przy PC-towym Arkham Knight. Jeżeli wierzyć ich zapewnieniom, koncern Warner Bros. Interactive Entertainment doskonale zdawał sobie sprawę z beznadziejnego portu, ale i tak dopuścił go do sprzedaży z nadzieją, że będzie dobrze.
„Tak było od miesięcy i wszystkie problemy, które występują teraz są dokładnie takie same jak niemal rok temu” – stwierdził jeden z testerów, pracujący przy grze.
Sytuację potwierdza drugie, również anonimowe (nazwiska pozostają nieujawnione, by nie zniszczyć dalszej kariery tych osób) źródło. Według nich, Warner Bros. Interactive Entertainment wydał PC-towego Batmana, gdyż firma sądziła, ze pomimo problemów gra i tak się obroni. Jak jednak widać rzeczywistość dotkliwie zweryfikowała pomysł wydawcy i zamiast garstki osób, które stały się ofiarą kiepskiej optymalizacji, niedopracowana produkcja popsuła zabawę większości klientów.
Kotaku wysłało wiele próśb o skomentowanie sprawy, jednak nikt Warner Bros. Interactive Entertainment nie raczył odpowiedzieć.
Jeżeli te plotki faktycznie są prawdziwe, to można powiedzieć, że potwierdziło się to, co sugerowało wielu graczy – to nie RockSteady jest winne tragicznej jakości PC-towego Batman: Arkham Knight. Mało tego, nie jest winny także kilkunastoosobowy zespół Iron Galaxy Studios odpowiedzialny za port. Wychodzi bowiem na to, że niewielka, dwunastoosobowa ekipa nie miała po prostu czasu na eliminowanie błędów o których wiedziano od prawie roku, a wydawcy najwidoczniej to nie przeszkadzało, skoro nie zapewnił deweloperom dodatkowych funduszy na zatrudnienie nowych pracowników, którzy skupiliby się na naprawie tytułu.
Miejmy zatem nadzieję, że samo Warner Bros. Interactive Entertainment, jak i inni wydawcy, wyciągną z tej lekcji wnioski i będzie to ostatnia tego typu afera.