Bannerlord zbyt podobny do poprzednika? Gracze o znużeniu

Część osób grających w Mount & Blade II: Bannerlord narzeka na znużenie tym tytułem. Ich zdaniem produkcja nie jest wystarczająco odmienna od poprzedniej części, oferuje zbyt płytką rozgrywkę i kładzie zbyt duży nacisk na grind. Malejące zainteresowanie widać także w statystykach zbieranych przez serwis SteamCharts.

Jedną z rzeczy, która niezaprzeczalnie została poprawiona w Mount & Blade II: Bannerlord jest oprawa graficzna.

W SKRÓCIE:

po trzech miesiącach od premiery we wczesnym dostępie część fanów M&B2 narzeka na nudę i grind, a także niewystarczającą liczbę zmian względem poprzedniej części;
dane serwisu SteamCharts pokazują, że znacznie zmalała też liczba osób bawiących się równocześnie.

Po niecałych trzech miesiącach od premiery Mount & Blade II: Bannerlord we Wczesnym Dostępie Steam, część graczy zaczyna odczuwać znużenie tytułem studia TaleWorlds. Wypowiedzi krytyczne wobec gry można znaleźć m.in. w wątku na forum Reddit.

Mount & Grind II: Copypastelord?

Jednymi z najczęściej pojawiających się zarzutów są zbytni nacisk na tzw. grind oraz ogólna płytkość mechanik rozgrywki.

Po 81 godzinach i konieczności męczenia się z pozbawionym balansu multiplayerem, stwierdziłem, że daję sobie spokój, dopóki nie zakończą pracy nad grą. Wypaliłem się około 40. poziomu z powodu ogromnego grindu i ogólnej płytkości gry, ale wysiłkiem woli udało mi się dopchać do 81. Gra prawdopodobnie pozostawi nieprzyjemny smak w ustach nawet po ukończeniu – pisze Krisko125.

Niektórzy wskazują, że produkcja jest zbyt podobna do poprzedniej części cyklu (Mount & Blade: Warband) i nie oferuje wystarczająco dużo nowych mechanik.

Na pewno poprawili silnik i tym samym grafikę. Ale sama gra jest praktycznie taka sama. Szczerze mówiąc myślałem, że zobaczę więcej taktyki w ruchach na mapie świata. Zasadzka, atakowanie wroga z konkretnego kierunku, wszystko to wydaje się nie mieć żadnego miejsca w grze. Więcej głębi w aspekcie ekonomicznym też byłoby mile widziane. Może jakieś większe możliwości w zakresie ekspansji przemysłowej? Może trochę merkantylizmu w zarządzaniu królestwem (mowa o teorii ekonomiczno-politycznej, która pojawiła się we wczesnym okresie nowożytności - przyp. red.)? – narzeka Coxinh.

W Bannerlordzie mam na koncie ponad 100 godzin i o ile ich nie żałuję, to gra po dłuższym czasie niestety potrafi znużyć brakiem nowych wyzwań i aktywności. Deweloperzy skupili się na szlifowaniu istniejących mechanik, a modderzy niestety jeszcze nie mają narzędzi ani możliwości do tworzenia naprawdę ciekawych projektów. Z tego też powodu odstawiłem tytuł do momentu jego oficjalnej premiery – Damian „Czaruś” Gacek, współpracownik GRYOnline.pl.

Co ciekawe, podobne wrażenie gra wywarła na Marcinie Strzyżewskim, który w swoim tekście z kwietnia zapytał deweloperów, co robili przez ostatnie 10 lat.

Zastanawia mnie jednak, co zajęło autorom tyle czasu. Na pewno nie praca koncepcyjna. Tych kilka nowości zdecydowanie nie sprawia wrażenia efektu 10 lat twórczego wysiłku. W grafice widać postęp, ale to wciąż współczesna druga liga, a nikt nie wmówi mi, że grę szlifowano przed premierą, bo bugów są tu całe wory. O co zatem chodzi? Nie wiem – czytamy.

SteamCharts - zainteresowanie graczy faktycznie maleje, choć nadal jest dość wysokie

Rzut oka na statystyki zbierane przez serwis SteamCharts pokazuje, że popularność Mount & Blade II: Bannerlord faktycznie jest dziś zdecydowanie mniejsza niż kilka miesięcy temu, choć gra nadal przyciąga przyzwoitą liczbę graczy. Rekord aktywności z ostatnich 24 godzin to 19 084 użytkowników. Dla porównania, w zeszłym miesiącu w szczytowym momencie w omawiany tytuł grało równocześnie 77 878 osób, zaś tzw. all-time peak to trochę ponad 248 tys.

Bannerlord zbyt podobny do poprzednika? Gracze o znużeniu - ilustracja #2

Mount & Blade II: Bannerlord w serwisie SteamCharts.

Warto przy tym odnotować, że gra jest regularnie łatana oraz rozwijana przez deweloperów i nadal ma dość prężną społeczność. Pozostaje mieć nadzieję, że z czasem twórcy rozbudują swoją produkcję jeszcze bardziej i wprowadzą do niej szereg mechanik, dzięki którym zacznie wyróżniać się na tle poprzedniej części serii.