Ballerina - twórca Johna Wicka opowiada o spin-offie cyklu
W trakcie niedawnego wywiadu udzielonego The Hollywood Reporterowi twórca trylogii o Johnie Wicku, Chad Stahelski, opowiedział co nieco na temat Balleriny, czyli nadchodzącego spin-offu jego dzieła. Zdradził między innymi, że podejście do scen akcji będzie się nieco różniło od tego zaprezentowanego w trylogii z Keanu Reevesem w roli głównej.
Od blisko roku oficjalnie wiemy, że John Wick, czyli popularna trylogia filmów akcji z Keanu Reevesem w roli tytułowej, otrzyma spin-off zatytułowany Ballerina. Scenariusz do niego stworzył Shay Hatten (John Wick 3), a za reżyserię odpowiedzialny będzie Len Wiseman (Pamięć absolutna z 2012 roku, Underworld, Szklana pułapka 4.0). Choć najpewniej minie jeszcze sporo czasu, zanim będziemy mogli zobaczyć tę pozycję w kinach, już teraz poznajemy nowe interesujące informacje zza kulis. Ostatnio na stronie internetowej magazynu The Hollywood Reporter pojawił się obszerny wywiad z Chadem Stahelskim, twórcą trylogii o Johnie Wicku, w którym poruszony został między innymi temat omawianego filmu.
Na początku Stahelski opowiedział, jak w ogóle doszło do zatrudnienia Wisemana na stanowisko reżysera Balleriny.
Jestem producentem Balleriny i w pewnym momencie pojawiło się nazwisko Lena; myślę, że rzucił je Basil Iwanyk, który jest głównym producentem Balleriny. Właściwie to znam Lena już od pewnego czasu. Współpracowałem z nim gdy reżyserował Szklaną pułapkę 4.0. Byłem wtedy kaskaderem. Więc poznałem go jakiś czas temu i uwielbiam jego pracę. Jest bardzo kreatywny. Jest reżyserem bardzo skupiającym się na stronie wizualnej. Ma wspaniałe wyczucie stylu. (…) Myślę, że Len skontaktował się z Basilem i powiedział mu, że ma swój pomysł. (…) Musielibyśmy to skonfrontować z Lenem, ale wydaje mi się, że przeczytał jedną z wersji scenariusza Balleriny i utknęła mu ona w głowie. Chciał opowiedzieć Basilowi o tym, jak Ballerina pasuje do świata Johna Wicka i w jaki sposób chciałby do niej podejść. Gdy Basil i Thunder Road [firma producencka Iwanyka – przyp. red.] to usłyszeli, chcieli, bym i ja to poznał. Poszedłem więc z nim na kolację, a on opowiedział mi o swoich pomysłach i o tym, co chciałby zrobić z filmem. (…) Od razu pomyślałem „Musimy mieć tego faceta. On to rozumie.”. Obecnie wiem, że on i Shay pracują nad Balleriną. Nie jestem dokładnie pewien, na jakim są etapie, ale wiem, że zarówno Lionsgate, Thunder Road, jak i ja chcielibyśmy, by film powstał wcześniej niż później. I z tego co ostatnio słyszałem, wszystko zmierza w dobrym kierunku.
Chwalony przez Stahelskiego styl Wisemana ma objawiać się między innymi w odmiennym od Johna Wicka podejściu Balleriny do scen akcji. Ponownie oddajmy głos Stahelskiemu:
Reżyser ma wiele obowiązków, zwłaszcza ktoś tak poświęcony stylowi i utalentowany jak Len. Jego zaangażowanie w projekt i podejście do choreografii scen akcji z nieco innej perspektywy, to jest scenografii, zaangażowania bohatera, tego, co i jak chce robić podczas sekwencji, stanowi obietnicę, że całość będzie świeża. Nie będziemy się wzajemnie kopiować pod względem gun-fu i innych tego typu rzeczy. Ponieważ główna bohaterka jest inna, konieczne jest inne podejście. (…) Planuję być na planie, by pomóc, kiedy tylko będę mógł. A nasz zespół kaskaderski 87eleven będzie aktywnie zaangażowany, by pomóc Lenowi w każdym możliwym aspekcie.
Przypominamy, że Ballerina opowie historię zabójczyni, która będzie starała się zemścić na osobach odpowiedzialnych za śmierć swoich bliskich. Najprawdopodobniej będzie się ona wywodziła ze szkoły baletnic prowadzonej przez bohaterkę graną przez Anjelicę Huston, którą mogliśmy zobaczyć w trzeciej części Johna Wicka. Według plotek, w główną rolę ma wcielić się Chloë Grace Moretz (Suspiria, Kick-Ass, nowa ekranizacja Carrie), lecz nie zostało to jeszcze oficjalnie potwierdzone (via JoBlo).
Ballerina nie jest jedyną produkcją, która ma rozwijać uniwersum Johna Wicka. W przygotowaniu znajduje się serial The Continental, który będzie można obejrzeć na kanale Starz. Natomiast 27 maja 2022 roku na ekrany kin wejdzie czwarta pełnoprawna odsłona cyklu. Według słów Stahelskiego z wywiadu dla The Hollywood Reportera, znajdzie się w nim większość elementów, które ostatecznie nie zmieściły się w Johnie Wicku 3.