autor: Tomasz Pyzioł
Atma: The Mythic Light of India - nowa przygodówka na horyzoncie
Mimo iż dużo ostatnio się mówi o podupadaniu gatunku gier przygodowych wygląda na to, że wcale nie jest z nimi tak źle. Nie licząc stałego źródła przygodówek z firm Cryo/Dreamcatcher, czy stałej obecności nieśmiertelnej serii Myst, również inni producenci próbują swoich sił w tej dziedzinie (choćby zapowiedziany w Polsce Tony Tough). Również zespół Vinayak 4D Games postanowił dołożyć swoją cegiełkę rozpoczynając pracę nad grą Atma: The Mythic Light of India.
Mimo iż dużo ostatnio się mówi o podupadaniu gatunku gier przygodowych wygląda na to, że wcale nie jest z nimi tak źle. Nie licząc stałego źródła przygodówek z firm Cryo/Dreamcatcher, czy stałej obecności nieśmiertelnej serii Myst, również inni producenci próbują swoich sił w tej dziedzinie (choćby zapowiedziany w Polsce Tony Tough). Również zespół Vinayak 4D Games postanowił dołożyć swoją cegiełkę rozpoczynając pracę nad grą Atma: The Mythic Light of India.
Według zamierzenia twórców gra ma być wyjątkową podróżą w antyczną przeszłość, spotkaniem z mistyczną kulturą Dalekiego Wschodu. Na każdym kroku widać fascynację indyjską kulturą i obyczajami, przejawiającą się w postaci znanych pojęć jak Karma, medytacja, Shakti, Yoga itp. Atma powstaje na doskonałym trójwymiarowym silniku Unreal Warfare, co pozwoli na pełne poczucie realizmu przedstawionego świata.
Gracz wcieli się w rolę Indrani - Bogini Mistycznych Odczuć, rządzącej razem ze swoim mężem Indra, Władcą Bóstw, pozaziemskim miastem Amaravati. Przebrany za królewskiego gościa, demon Książe Venadatta, podarował w prezencie parze królewskiej fałszywy nektar bogów. Po wypiciu Indra traci boską moc, a Venadatta zamyka go w kryształowej celi. Indrani udaje się uciec na Ziemię, pojawiając się Dolinie Świętych znajdującej się u stoków Himalajów.