Assassin's Creed ma otrzymać mniejszy spin-off nastawiony na skradanie (plotka)
Kolejny Assassin's Creed nie będzie tak ogromny jak ostatnie odsłony serii. Niedawne doniesienia wskazują, że czeka nas też więcej skradania.
W związku z wydłużonym rozwojem Valhalli (za miesiąc gra otrzyma trzecie duże rozszerzenie) następna główna odsłona serii Assassin’s Creed może ukazać się później niż po standardowych dwóch latach od premiery poprzedniej. Wygląda jednak na to, że Ubisoft zamierza umilić nam oczekiwanie na wielki powrót cyklu. Agencja Bloomberg oraz serwis Eurogamer donoszą, jakoby na przełomie 2022 i 2023 roku miała ukazać się pomniejsza część serii.
Assassin’s Creed – co wiemy o rzekomym spin-offie?
- Projekt (znany pod roboczą nazwą Rift) miał rozpocząć żywot jako kolejne DLC do AC: Valhalla, jednak ostatecznie przemienił się w samodzielną, poboczną produkcję. Ma ona ukazać się przed Assassin’s Creed Infinity – albo w tym roku, albo na początku następnego.
- Tytuł ma mieć znacznie mniejszą skalę od ostatnich dużych „asasynów”: jego świat ma być porównywalny z pojedynczym regionem z Assassin’s Creed: Valhalla lub Odyssey.
- Ponadto rozgrywka ma niejako wrócić do korzeni serii i postawić bardziej na aspekt skradankowy.
- Głównym bohaterem byłby znany z Valhalli Basim, przy czym gra przedstawi jego losy przed wydarzeniami z nordyckiej odsłony serii. Współgrałoby to z informacjami Eurogamera – w wywiadzie z grudnia José Araiza (producent Valhalli) potwierdził, że jeszcze będziemy mieli okazję spotkać Basima.
Reprezentantka Ubisoftu odmówiła skomentowania „plotek lub spekulacji” na temat planów firmy. Zdradziła tylko (via agencja Bloomberg), że wydawca szykuje sporo „ekscytujących” tytułów, tak zupełnie nowych, jak i powiązanych z uznanymi markami z jego katalogu. Czy znajdzie się wśród nich rzekomy spin-off z Basimem? Zobaczymy.