Assassin's Creed i młot Thora - nowe plotki o Ragnarok
Assassin’s Creed: Ragnarok z młotem Thora? W sieci pojawiła się nowa porcja plotek na temat najnowszej odsłony serii od Ubisoftu.
W sieci pojawiła się spora porcja plotek na temat nadchodzącej, nowej gry z serii Assassin’s Creed, czyli produkcji najprawdopodobniej osadzonej w świecie wikingów o niepotwierdzonym jeszcze podtytule Ragnarok. Część z nich zbliżona jest do poprzedniej dawki informacji, ponoć od jednego z deweloperów pracujących nad grą. Obecne przecieki pochodzą z kolei z forum Reddit od nowego użytkownika bez żadnej historii – należy więc do nich podchodzić ze szczególną ostrożnością, gdyż mogą być kompletnie wyssane z palca. A cóż takiego możemy się dowiedzieć?
Podobnie jak w ostatniej części, Assassin’s Creed: Odyssey, teraz również będziemy mogli wybrać płeć naszego bohatera, który ma być porwanym i wychowanym przez wikingów Irlandczykiem (ma to tłumaczyć nieznane nam jeszcze, jego angielsko brzmiące imię). Jest to z jednej strony sprzeczna informacja z poprzednim przeciekiem, według którego główna postać miała pochodzić z Danii, ale wtedy wspomniano także irlandzkiego króla Briana Boru, który miał być dla bohatera „niczym ojciec”. Irlandzkie korzenie mają być bardzo istotne dla fabuły, gdyż nasza postać ma ciągle pamiętać swoją przeszłość, rodziców i przyjaciół z „zielonej wyspy”, a to z kolei ma mieć spory wpływ na dokonywane podczas rozgrywki wybory. Co więcej – ma on (lub ona) być synem (bądź córką) boga.
Być może właśnie z tego powodu nie będziemy walczyć z bogami, a jedynie z różnymi mitycznymi kreaturami, jak choćby olbrzymami z lodu bądź ognia, podobnymi trochę do cyklopów z Assassin’s Creed: Odyssey. Nasza postać ma również używać mitycznych broni, w tym dwóch boskiego pochodzenia: Mjölnira – czyli młota Thora, oraz Gungnira – włóczni Odyna. Oba przedmioty mają mocno wpływać na zdolności naszego bohatera, który będzie mógł atakować mocą błyskawic i magią. Mechaniki RPG mają być ogólnie bardziej złożone niż w poprzednich tytułach. Przeciek potwierdza również, że questy poboczne mają być inspirowane Wiedźminem 3, a więc ciekawe i niezwykle dopracowane, bez lub z minimalną ilością tzw. „fedexów”.
Z nieco mniej miłych informacji na koniec możemy wyczytać, że podobnie jak w Odyssey, istotną częścią rozgrywki będzie grind punktów doświadczenia, by awansować na kolejne poziomy. Nie obędzie się też bez mikrotransakcji skoncentrowanych wokół elementów kosmetycznych. Gra ma być tzw. „cross-genem”, czyli ukazać się pomiędzy starą i nową generacją sprzętu (na obie platformy), z przewidywaną datą premiery w październiku 2020 roku.
Jeszcze raz powtórzmy jednak, że przytoczone informacje nie mają żadnego punktu oparcia. Ich autor w przeszłości nie wsławił się żadnymi trafnymi przewidywaniami i jego doniesienia mogą być nieprawdziwe, tym bardziej że inne spekulacje mówią także o nowym „Asasynie” z akcją osadzoną w starożytnym Rzymie. Póki co musimy uzbroić się w cierpliwość i czekać na oficjalną zapowiedź. Wprawdzie firma Ubisoft ogłosiła opóźnienie w premierach swoich najnowszych tytułów, ale na ich liście nie było gry z serii Assassin’s Creed. Czyżby Francuzi byli pewni jakości akurat tej produkcji?
- Assassin’s Creed: Ragnarok – jak może wyglądać wikiński asasyn?
- Oficjalna strona gier z serii Assassin’s Creed