Recenzje Armored Core 6 - jest bardzo dobrze, choć to nie pułap Elden Ring
Recenzje Armored Core 6: Fires of Rubicon stanowią dowód na to, że studio FromSoftware nie zapomniało, jak się robi gry inne niż Soulsy. To kolejna znakomita produkcja Japończyków, choć nie tak świetna jak Elden Ring.
Do premiery Armored Core VI: Fires of Rubicon pozostały już tylko dwa dni. Dlatego też w sieci zaczęły pojawiać się recenzje nowej gry studia FromSoftware. Wynika z nich, że Hidetaka Miyazaki i spółka zaliczyli udany powrót do tej 26-letniej serii, a także po raz kolejny zaserwowali graczom znakomitą produkcję. O ile jednak w przypadku Elden Ring można było mówić o zalewie „dziesiątek”, tutaj dominują „dziewiątki” i „ósemki”.
Naszą recenzję Armored Core VI: Fires of Rubicon napisał Sebastian „Junkie” Kasparek. Znajdziecie ją poniżej.
Armored Core 6 – wybrane oceny
- Eurogamer – 5/5 (PC)
- GamesHub – 5/5 (PS5)
- Siliconera – 10/10 (PC)
- Atomix – 97/100 (PS5)
- GRYOnline.pl – 9/10 (PS5)
- Gamepressure – 9/10 (PS4)
- TheGamer – 4,5/5 (PS5)
- God is a Geek – 9/10 (PS5)
- Shacknews – 9/10 (PS5)
- Noisy Pixel – 9/10 (PS5)
- PC Gamer – 87/100 (PC)
- Wccftech – 8,5/10 (PS5)
- Game Informer – 83/100 (PS5)
- PCGamesN – 8/10 (PC)
- IGN – 8/10 (PS5)
- Push Square – 7/10 (PS5)
- XboxEra – 6,5/10 (XSX)
- VG247 – 3/5 (PC)
- PCmag – 3,5/5 (PC)
- Digital Trends – 3/5
- Metascore (PC) – 87/100 (na podstawie 26 recenzji)
- Metascore (PS5) – 88/100 (na podstawie 47 recenzji)
- Metascore (XSX) – 78/100 (na podstawie 7 recenzji)
Na wstępie warto zaznaczyć, że elementy, którymi stoi Armored Core VI: Fires of Rubicon, wypadły zachwycająco. System walki jest bardzo dynamiczny, a trudność samych starć została odpowiednio wyważona, dzięki czemu nie wydają się one ani zbyt łatwe, ani przesadnie trudne. Są przy tym bardzo efektowne – styl graficzny produkcji to jeden z jej istotnych walorów.
Złego słowa nie da się wyczytać również na temat rozbudowanego systemu ulepszania mecha. Pozwala on dostosować nawet najmniejsze elementy robota, co sprawia, że każdy gracz jest w stanie znaleźć build idealnie pasujący do jego preferencji. Niekiedy znalezienie odpowiedniej części zajmuje nieco czasu, ale ogrom możliwości w pełni to uzasadnia.
Fabuła Armored Core VI została już jednak odebrana przez w recenzentów w różny sposób. Jedni ją chwalą, nazywając uniwersalną i uważając wręcz, że jest za krótka. Inni zaś twierdzą, iż historia nie ma w sobie polotu i mocno ich wynudziła. Wydaje się więc, że jest to bardzo subiektywna kwestia.
Wady gry są zdecydowanie mocniej zróżnicowane. Jeden recenzent narzeka na nieczytelny interfejs, inny na nieintuicyjne sterowanie, kolejnemu natomiast średnio przypadły do gustu projekty lokacji. Nie brakuje również uwag, które nijak nie obejdą sporej liczby graczy, takich jak brak opcji przeniesienia zapisu gry z PS4 na PS5 czy możliwość zdobycia rangi S w misji dopiero przy jej powtarzaniu.
Usterką, która występuje chyba w największej liczbie tekstów, jest szwankująca niekiedy praca kamery (nie żeby było to coś zaskakującego w produkcji studia FromSoftware). Trudno zaś znaleźć w nich narzekania na optymalizację czy wydajność gry.
Można zatem uznać, że Japończycy nie zawiedli wieloletnich fanów, jednocześnie dostarczając Armored Core, w którym bez problemu odnajdą się gracze niemający wcześniej kontaktu z żadną odsłoną serii. To co, FromSoftware? Teraz pora na Elden Ring: Shadow of the Erdtree, prawda?
Armored Core VI: Fires of Rubicon ukaże się 25 sierpnia na PC, PS4, PS5, XOne i XSX/S.