ArmA 4 z oknem premiery. Jest bardzo odległe, Bohemia Interactive mocno przetestuje cierpliwość fanów
Bohemia Interactive podała okno premiery wyczekiwanej realistycznej strzelanki ArmA 4. Fani muszą uzbroić się w cierpliwość po zęby.
Firma Bohemia Interactive świętuje dziś 25. rocznicę swojego istnienia. Z tej okazji zorganizowano koncert w wykonaniu Czeskiej Narodowej Orkiestry Symfonicznej. Wydarzenie już się zakończyło (patrz odnośnik na końcu wiadomości), ale najważniejsze wydaje się to, że przyniosło coś bardzo nieoczekiwanego – okno premiery gry ArmA 4. Jak zauważył nasz redakcyjny kolega Adam „TBone” Kusiak, mniej więcej 40 minut temu zademonstrowano zwiastun, z którego wynika, że wyczekiwana strzelanka ukaże się w 2027 roku i zostanie osadzona w realiach zimnej wojny.
Na tę chwilę ów trailer nie jest jeszcze dostępny jako osobny, oficjalny klip. Niemniej przyniósł on niezwykle radosną informację dla fanów serii ArmA, gdyż domagają się oni czwartej pełnoprawnej odsłony co najmniej od 2022 roku (zapowiedź miała miejsce w maju 2022 r.). Wprawdzie muszą wykazać się jeszcze sporą dawką cierpliwości, ale przynajmniej mają już termin, którego mogą wyglądać.
Praca nad strzelanką ArmA 4 trwa tak długo, gdyż firma Bohemia Interactive zdecydowała się zmienić silnik. Gra wykorzysta technologię Enfusion, którą znamy już z zeszłorocznej Army Reforger. Decyzja ta pomogła przenieść ową produkcję na XSX/S (wersja na PS5 ma się ukazać do końca tego roku). Jeśli zaś chodzi o Armę 4, przesiadka na Enfusion Engine powinna zaowocować lepszą optymalizacją oraz jeszcze większym realizmem, z którego tak słynie seria. Tytuł zmierza wyłącznie na PC.