Adrift - nowa gra przygodowa na konsole osadzona w klimatach science-fiction

Podczas tak dużych targów jak tegoroczny gamescom, szczególną uwagę przykuwają największe koncerny, które mogą sobie pozwolić na pokaźną kampanię marketingową. W zalewie informacji o ich kolejnych produkcjach, łatwo przeoczyć doniesienia dotyczące projektów, nad którymi pracują niewielkie studia deweloperskie. Jednym z nich jest firma DONTNOD, która zapowiedziała swoją debiutancką produkcję zatytułowaną wstępnie Adrift.

Podczas skromnego pokazu, francuskie studio zaprezentowało krótki materiał filmowy przedstawiający futurystyczne grafiki koncepcyjne, który możecie zobaczyć powyżej. Adrift ma być trzecioosobową grą przygodową rozgrywającą się w roku 2084 w Neo-Paryżu. Nie zabraknie w niej elementów walki, eksploracji oraz rozwiązywania łamigłówek.

Szczególnie interesująco zapowiada się koncepcja świata gry. Główne założenie opiera się na tym, że ludzie nauczyli się digitalizować i przechowywać wspomnienia. Dzięki temu można nimi handlować. Wszyscy są wyposażeni w specjalne urządzenia umieszczone na karku. Nazywają się one Sensen, co stanowi skrót od Sensation Engine (ang. silnik uczuć). Każdy, kto uzyska dostęp do tych wspomnień, posiądzie ogromną władzę.

Choć Adrift jest osadzony w klimatach science-fiction, to nie należy oczekiwać zbyt rozwiniętej technologii w postaci np. podróży międzygwiezdnych czy teleportacji. Neo-Paryż ma wyglądać tak jak moglibyśmy się tego spodziewać za kilkadziesiąt lat. Warto zwrócić uwagę, że akcja gry toczy się dokładnie 100 lat po słynnej antyutopii opisanej przez George’a Orwella w książce Rok 1984, więc z pewnością pojawią się do niej odniesienia. Niestety, nie znamy jeszcze żadnych szczegółów dotyczących fabuły gry.

Studio DONTNOD planuje wydać Adrifta pod koniec przyszłego roku na konsole PlayStation 3 oraz Xbox 360.

• Oficjalna strona studia DONTNOD