Activision zarabia krocie na PC, ale Diablo 4 może tu paradoksalnie namieszać
Konsole nie są już priorytetowym rynkiem zbytu dla Activision Blizzard. Od kilku dobrych miesięcy firma zarabia więcej na PC.
Trendy rynkowe lubią się zmieniać, a doskonałym tego przykładem jest spółka Activision Blizzard. Firma opublikowała raport kwartalny, podsumowujący okres od 1 stycznia do 31 marca tego roku. W porównaniu do ubiegłego roku gigant odnotował dobre wyniki, a znaczny wzrost odnotowano w szczególności w odniesieniu do platformy PC.
- W pierwszym kwartale tego roku rynek PC przyniósł firmie 666 milionów dolarów przychodu, co stanowi wzrost o 74% względem tego samego okresu 2022 roku.
- Zarobki z „blaszaków” okazały się być wyższe aniżeli z konsol. W tym przypadku mowa o 639 mln dolarów.
To już trend, ale Diablo 4 może namieszać
Tego typu sytuacje miały miejsce w przeszłości (np. w czerwcu-wrzesniu 2021 roku), ale były jednostkowe. Aktualna, dziewięciomiesięczna passa (jak zauważył serwis PCGamer) zdaje się wskazywać na to, że trend utrzyma się na dłużej.
- Za tak dobrym okresem dla PC stoi przede wszystkim Blizzard. Podczas gdy twórcy serii Diablo zarabiają połowę tego, co sama marka Call of Duty, aż 72% tych zysków jest generowane na komputerach osobistych, a tylko 8% z konsol. Przychody z CoD-a rozkładają się zgoła inaczej – 59% z konsolach, 26% z PC i 15% z rynku mobilnego.
- Oprócz Call of Duty: Modern Warfare II i Overwatch 2, które były głównymi motorami napędzającymi wzrost przychodu z komputerów, Activision w swoim raporcie wyróżniło również World of Warcraft: Dragonflight i Diablo Immortal, czyli tytuły, które nie są dostępne na konsolach.
Oczekuje się, że konsole odbiją sobie „gorsze” miesiące za sprawą czerwcowej premiery gry Diablo IV. Będzie to pierwsza odsłona serii, która pojawi się równocześnie na pecetach oraz Xboxach i PlayStation.