Activision Blizzard ogłasza rekordowe przychody... i zwalnia 800 osób
Rok 2018 był rekordowym w historii Activision Blizzard - firma wypracowała 7,5 miliarda dolarów przychodu. Mimo to spółka ogłosiła dziś zwolnienie około 800 osób, głównie w sektorach niezwiązanych z produkcją gier.
W ubiegłym tygodniu donosiliśmy co prawda o plotkach na temat planowanych, masowych zwolnień w firmie Activision Blizzard, ale nikt nie spodziewał się chyba działań na taką skalę. Spółka poinformowała dziś o zwolnieniu ośmiu procent swojej całkowitej siły roboczej – a więc około 800 z ponad 9600 zatrudnionych osób. To ruch tym bardziej zaskakujący, że jednocześnie ogłoszono wyniki finansowe za rok 2018, w którym firma wypracowała rekordowe 7,5 miliarda dolarów przychodu – o niemal 500 milionów więcej niż w roku 2017. Zwolnienia dotknęły praktycznie każdego sektora Activision Blizzard, od e-sportu aż po deweloperów w studiach subsydiarnych, takich jak High Moon Studios czy King.com.
Wyniki finansowe za 2018 rok były najlepszymi w naszej historii, ale nie zrealizowaliśmy pełni swojego potencjału. Aby to osiągnąć, dokonaliśmy sporej liczby ważnych zmian w kierownictwie. Powinny one pozwolić nam na wykorzystanie wielu możliwości, jakie stwarza ta branża, szczególnie mając do dyspozycji nasze silne marki, wielkie zdolności komercyjne, wirtualne połączenie z setkami milionów graczy oraz naszych niezwykle utalentowanych pracowników. - Bobby Kotick, dyrektor generalny Activision Blizzard.
Jak donosi serwis Kotaku, podczas spotkania z inwestorami zapowiedziano, że firma będzie zmniejszać zatrudnienie w sektorach niezwiązanych z produkcją gier, a jednocześnie starać się zwiększyć liczebność zespołów odpowiedzialnych za rozwój takich marek jak Call of Duty. Według uzyskanych przez dziennikarzy informacji najwięcej zwolnień dotknęło dywizje wydawnicze oraz odpowiedzialne za e-sport. Osoby, które straciły pracę, otrzymają od Activision Blizzard odpowiednią odprawę – w tym pakiet świadczeń zdrowotnych oraz bonusy za uzyskane w 2018 roku wyniki finansowe.
Zwolnienie 800 osób nie mogło oczywiście przejść bez echa w społeczności fanów interaktywnej rozrywki. Działania korporacji spotkały się z ostrą krytyką ze strony graczy, którzy wstawili się za „szarymi” pracownikami. Jako porównanie często przywoływany jest przykład kierownictwa Nintendo, które w obliczu gorszych niż przewidywane wyników sprzedaży konsol Wii U i 3DS dwukrotnie obniżyło swoje pensje, byle tylko zapobiec zwolnieniom. Tymczasem w Activision Blizzard na brak funduszy narzekać na pewno nie można - jeszcze w ubiegłym miesiącu firma przywitała swojego nowego dyrektora finansowego równowartością piętnastu milionów dolarów w gotówce oraz pakiecie akcji – więc planowaną restrukturyzację na pewno dało się przeprowadzić w zdecydowanie mniej drastyczny sposób.