autor: Bartosz Świątek
AC: Valhalla to fantazja o wikingach, w grze będzie dyplomacja
Dyrektor kreatywny AC: Valhalla – Ashraf Ismail – udzielił wywiadu, w którym opowiedział m.in. o znaczeniu osady i dyplomacji oraz zadaniach w omawianej produkcji.
W SKRÓCIE:
- ważną rolę w AC: Valhalla odegra osada;
- niektóre z zadań będzie można rozwiązać w drodze dyplomacji, ale w grze nie zabraknie też walki – ma to być „fantazja o wikingach”;
- system progresji został zaprojektowany od podstaw i będzie obejmował drzewko umiejętności;
- twórcy nie chcą, by gracz musiał grindować;
- kluczową kwestią jest jakość i unikatowość zawartości.
Ashraf Ismail – dyrektor kreatywny Assassin’s Creed: Valhalla – udzielił wczoraj wywiadu serwisowi Kotaku. Dzięki rozmowie poznaliśmy kilka nowych detali na temat wspomnianej produkcji, dotyczących m.in. struktury rozgrywki czy nowych typów zadań.
Valhalla – osada i dyplomacja
Kluczową rolę w AC: Valhalla odegra osada, którą zbudujemy na angielskiej ziemi, a następnie będziemy rozwijali. Ashraf Ismail podkreślił, że ma to być miejsce pełne życia i unikatowych bohaterów, których gracz będzie mógł stopniowo poznawać. Z czasem wioska się rozrośnie.
Jeśli chodzi o NPC, dużą zmianą, na której się teraz skupiamy, jest osada. A więc wioska jest miejscem, w którym po przybyciu do Anglii osiedlasz swoich ludzi i które następnie starasz się rozwijać. Chcieliśmy się upewnić, że wszyscy w osadzie mają znaczenie dla gracza, że mają imię, twarz, że możesz ich poznać i budować z nimi relacje. Oni żyją w tej osadzie - powiedział dyrektor kreatywny AC: Valhalla.
Wątek i mechanika osady wpływają też na inne aspekty gry – np. oferowane zadania. Są one mniej skupione na walce i morderstwach. Czasem, by osiągnąć cel możemy używać dyplomacji.
Kiedy wyruszasz w świat, wplątujesz się w politykę. Zostajesz wciągnięty w podróż. Dajemy Ci opcje w ramach tego. Czasami oznacza to, że możesz, powiedzmy, negocjować, aby rozwiązać jakiś problem – zauważył Ashraf Ismail. – To nadal Assassin's Creed. To fantazja o wikingach. W grze toczy się wiele bitew i jest wielu wrogów, którzy nie chcą negocjować – dodał.
Nowy system progresji i dużo unikatowej zawartości
W Assassin’s Creed: Valhalla znajdziemy zupełnie nowy system rozwoju postaci, który nie będzie wymuszać na graczu grindu. Wiemy, że w grze pojawi się drzewko umiejętności, ale deweloper nie chciał zdradzić żadnych szczegółów na ten temat – na więcej detali będziemy musieli poczekać.
Od czasu Origins wiele się zastanawialiśmy nad progresją i tym, co oznacza ona dla graczy. Mamy nowe podejście do rozwoju postaci w tej grze. Koncepcją jest potęga, która jest zdobywana poprzez, powiedzmy, nabywanie umiejętności przez gracza. (…) Chcemy uniknąć jakichkolwiek dużych blokad progresji – stwierdził Ashraf Ismail.
Kluczową kwestią dla deweloperów jest to, by zawartość oferowana przez grę prezentowała wysoką jakość – ma to być doświadczenie nie tylko długie, ale i warte zapamiętania.
Powiedziałeś, że spędziłeś przy tym (AC: Odyssey - przyp. red.) 100 godzin. Chcę, żebyś mógł mi powiedzieć, że każda z tych godzin była tego warta. Jak wiesz, pracuje nad tym wiele studiów. Ale celem była unikatowość. Chodzi o to, by szanować czas naszych graczy i dać im tajemnice oraz zagadki do rozwiązania. Mówię o tym trochę koncepcyjnie, ale w grze są większe tajemnice. Są większe zagadki, które muszą być rozwikłane, za którymi stoją naprawdę intrygujące rzeczy - przekonywał dyrektor kreatywny AC: Valhalla.